Wątróbka drobiowa z jabłkami
Wątróbka nigdy nie była na czele moich ulubionych dań. Kiedy pojawiała się w moim domu rodzinnym na obiad, jadłam ją oczywiście, ale bez jakiegoś specjalnego zadowolenia. Bardziej smakowała mi cebulka, która razem z tą wątróbką znajdowała się na patelni. Jak się jednak okazało, mój mąż wątróbkę lubi. I to bardzo. Tak więc, aby sprawić mu przyjemność przygotowałam ją na obiad. Wg męża wyszła bardzo smaczna i mam ją zdecydowanie częściej powtarzać, mi również, muszę przyznać, całkiem smakowała. Duży plus ma za to, że zawiera dużo łatwo przyswajalnego żelaza. W jakiś sposób rekompensuje to jej nieciekawy wygląd.
Potrawa ta to moja kolejna propozycja w ramach akcji "Gotujemy po polsku!", której patronem jest serwis zPierwszegoTłoczenia.pl.
Składniki:
- 50 dag wątróbki drobiowej
- 3-4 duże cebule
- 1-2 kwaśne, twarde jabłka
- sól, pieprz, ewentualnie majeranek
- tłuszcz (zwykle smażę wszystko na oleju/oliwie, ale przy wątróbce robię wyjątek i używam smalcu...wydaje mi się, że lepiej wtedy smakuje)
Wykonanie:
Wątróbkę oczyścić z błon, wymoczyć przez ok. pół godziny w wodzie (można do wody dodać mleka, choć ja uważam, że przy drobiowej wątróbce nie ma takiej potrzeby), osuszyć. Cebulę pokroić w półplasterki, jabłka na mniejsze kawałki (u mnie kostka, ale mogą to być też np. cienkie plasterki). Na patelni rozgrzać sporą ilość tłuszczu, obsmażyć na nim z obu stron wątróbkę. Następnie dorzucić cebulę i jabłka. Dusić wszystko pod przykryciem, aż cebula będzie szklista, a jabłka miękkie (ale nie rozpadną się). Pod koniec duszenia przyprawić solą, pieprzem i majerankiem (wątróbki nie solimy na początku smażenia, bo będzie twarda). Smacznego :)