Waniliowe bułeczki z rodzynkami.
Puszyste i lekkie bułeczki, pachnące prawdziwą wanilią, najeżone słodkimi rodzynkami. Świetnie smakują o każdej porze i w domu i w szkole. Mogą przybierać dowolne kształty, ale smakować będą zawsze tak samo wyśmienicie.
Zapach pieczonych drożdżówek wypełnił dom do tego stopnia, ze zaczął się kumulować i nawarstwiać i wyskoczył niczym wystrzelony z procy, gdy tylko uchyliłam kuchenne okno. Widziałam, jak ludzie zwalniali kroku przechodząc obok. Miałam wrażenie, że nagle jest ich więcej niż zazwyczaj. Tylko czekałam aż głodni zaczną pukać do drzwi.
Niemal w tej samej chwili rozległ się dzwonek telefonu… Dobrze znane dźwięki przerwały przyjemną dla ucha ciszę. Zapamiętać: zmienić dźwięk dzwonka. „This is the life”…
– Idę po schodach, to u nas tak pachnie, prawda?
– Ten głos zawsze sprawia, że mijają wszystkie smutki.
Ja miałam drożdżówki, on bukiet świeżych róż, pachnących, prawdziwych, tych z kolcami. To był bardzo udany wieczór…
Składniki:
(6 sztuk)
kcal: 2020 B:44 W:269 T:87 (1szt ok. 336kcal)
- 250g mąki pszennej typ 650
- 125ml letniego mleka
- 1 jajko
- 7g drożdży instant
- 2-3 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
- 75ml oleju
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- szczypta soli
- 50g rodzynek
Przygotowanie krok po kroku:
- Drożdże z 1 łyżeczką cukru zalałam letnim mlekiem i odstawiłam do spienienia.
- Mąkę przesiałam do miski, dodałam wszystkie składniki i rozczyn i zagniotłam ciasto.
- Następnie wyrabiałam aż stało się gładkie i elastyczne. Na koniec wgniotłam w nie rodzynki.
- Przykryłam ściereczką i odstawiłam na 1 godzinę do wyrośnięcia.
- Wyrośnięte ciasto krótko zagniotłam, podzieliłam na 6 części i uformowałam bułeczki. Tym razem zdecydowałam się na „ślimaczki”. z porcji ciasta uformowałam dość długi wałek i zwinęłam zaczynając od środka.
- Uformowane bułeczki odstawiłam pod przykryciem na około 30 minut do ponownego wyrośnięcia.
- Posmarowałam letnim mlekiem wymieszanym z odrobiną miodu.
- Wstawiłam do zimnego piekarnika i nastawiłam temperaturę na 180°C.
- Piekłam około 20 minut na złoty kolor.
- Ostudziłam na kratce.
Smacznego!