Tureckie ciastka maślane
Dzisiejsze ciastka pochodzą z kuchni tureckiej. Są bardzo łatwe i wręcz ekspresowe w wykonaniu, niestety w jedzeniu też bo zaraz po upieczeniu zniknęła prawie cała blacha.
Ciastka te upiekłam wspólnie z Patrykiem, moim uczniem, który kilka tygodni temu odkrył, że piszę bloga i tak mu się to spodobało, że ….założył swojego. Z początku przyglądałam się temu, nie wierząc chyba, że to potrwa jakiś dłuższy czas, tymczasem mija kolejny tydzień a Patryk ma głowę pełną pomysłów, codziennie coś piecze lub gotuje a jego entuzjazm zdaje się nie mieć końca. Jego blog nie jest może idealny i pewnie można znaleźć jakieś niedoskonałości ale czy każdy z nas gdy obejrzy się wstecz nie stwierdzi że jego początki też nie były perfekcyjne? A za Patrykiem stoi dodatkowo bardzo młody wiek. Dlatego wspieram go jak mogę w rozwijaniu tej nowej pasji jaką odkrył i jeśli możecie, to proszę o to i Was, zajrzyjcie do niego, może napiszcie mu jakieś miłe słowo, wiem, że doda mu to skrzydeł.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1/2 kostki masła
- 50 g cukru pudru
- 50 ml oleju
- cukier puder do posypania
Wszystkie składniki dokładnie zagnieść. Z ciasta zrobić wałeczek jak na kopytka, lekko spłaszczyć i kroić na małe kawałki. Ułożyć na wysmarowanej blaszce i wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec 15-20 min. Po wystudzeniu ciastka posypać cukrem pudrem.
Smacznego:)