Truskawkowa konfitura z płatkami róży
Wracając pewnej pięknej soboty z plaży, nazbieraliśmy płatków pięknie pachnącej dzikiej róży. Miałam jeszcze truskawki, więc pomyślałam, że zrobię konfiturkę truskawkowo - różaną. Wzorowałam się na przepisie Ewelosy, a od siebie dodałam garść porzeczek czerwonych dla zaostrzenia smaku oraz powiększyłam ilość składników. Konfitura wyszła przepyszna! Wiedziałam, że taka będzie, no w końcu jest z różą:) Jak widać na zdjęciu, jedliśmy ją z naleśnikami:)
Składniki:
*ok. 1kg truskawek
*garść porzeczek czerwonych
*300g cukru
*sok z 1/2 cytryny
*150g obranych płatków róży (takich, które mają odcięte białe końcówki)
*40g cukru do syropu
*150ml wody do syropu
Wykonanie:
Dzień przed planowanym robieniem konfitury należy przygotować płatki róży. W tym celu trzeba ugotować syrop ze 150 ml wody, 40 g cukru i soku z 1/2 cytryny. Lekko ostudzić i dodać do niego płatki róży.
Przykryć i odstawić na 24 godziny.
Następnego dnia obrać truskawki z szypułek, umyć, zmiksować blenderem i dodać 300g cukru.
Postawić na mały gaz i gotować cały czas pilnując i mieszając.
Gotować w trzech turach po 15-25 minut. Pod koniec dodać płatki róży razem z płynem. Gotować około 10 minut.
Gorącą konfiturę nałożyć do gorących słoiczków, zakręcić i postawić do górym dnem. Ostudzić.
Smacznego:)