Truskawki, truskawki i jeszcze raz truskawki...
Nastały ciepłe dni. W końcu mogę czerpać z maja całymi garściami. Są i szparagi i truskawki i do tego piękne słońce. Czegóż można chcieć więcej?
Od kilku już dni w mojej kuchni trwa prawdziwe truskawkowe szaleństwo. Dziś pod postacią deseru, który moja córka nazwała 'truskawkowa fantazja'. Gdy chodzi o te właśnie owoce nie trzeba im wyszukanego towarzystwa, dlatego u mnie jest tylko bita śmietana i niezastąpiony serek mascarpone.
Truskawkowa fantazja
składniki:
- 500 g truskawek
- 1 łyżka miodu
- 250 g serka mascarpone
- 250 ml śmietany kremówki
- cukier puder - opcjonalnie
- sok z cytryny
Wykonanie: Truskawki obieramy z szypułek, myjemy i miksujemy z 1 łyżką miodu. Pozostawiamy kilka truskawek do dekoracji. Kremówkę ubijamy mikserem. W połowie ubijania dodajemy mascarpone i jeśli jest taka konieczność cukier puder. Powstałą masę dzielimy na dwie części. Do jednej z nich wlewamy 1/3 zmiksowanych truskawek oraz dodajemy kilka kropel soku cytrynowego do smaku. Na dno kieliszka lub szklanki kładziemy zmiksowane truskawki. Następnie na truskawki kładziemy różowa masę, a na to białą z bitej śmietany i serka. Na górze układamy pokrojone truskawki. Deser odkładamy na chwilę do lodówki do schłodzenia.
Uwaga: Deseru nie możemy chłodzić zbyt długo, bo zmienia to konsystencje bitej śmietany z mascarpone.Jeśli będzie w lodówce dłużej to należy go przed podaniem wyciągnąć wcześniej.