Tatar wołowy. Przepis klasyczny.
Są takie dania, które chyba nie mogą się znudzić i nie wyobrażamy sobie bez nich celebrowania wielu okazji. Takie na przykład spotkanie towarzyskie, przyjęcie, otwarty bufet pełen przekąsek- czy wyobrażacie sobie, że mogłoby wśród sałatek i innych śledziowych koreczków zabraknąć jego, króla zakąsek- tatara wołowego?! Nieee, to może się zdarzyć! Nie ma dobrego przyjęcia bez dobrego tatara, a ja zaraz podpowiem jak taką przekąskę przygotować w sposób (dla mnie :) idealny.
Podstawą dobrego tatara jest oczywiście dobrej jakości mięso wołowe. To, że musi to być porcja idealnie świeża, nawet nie muszę zaznaczać, prawda? To oczywiste, że mięso kupujemy najbardziej idealne z idealnych. Klasycznie wybieramy polędwicę wołową, jednak i z ligawy czy nawet rostbefu dobry tatar uda nam się przygotować.
Kiedy porcja wołowiny trafia na nasz kuchenny stół czas podjąć decyzję, co też z nią zrobimy. Możliwe drogi są dwie:
- mięso drobno siekamy– najpierw w plastry, w poprzek włókien, a następnie stopniowo
- mięso mielimy.
Tak, wiem. Prawdziwy tatar, to ten siekany. Muszę się jednak przyznać, że je tę wersję mieloną też bardzo lubię, za jej gładką konsystencję i delikatność. Dlatego decyzję co do sposobu przygotowania mięsa pozostawiam Wam.
Drugi, równie ważny, aspekt to doprawienie mięsa na tatar. Aby masa na tatar była delikatna doprawia się ją zazwyczaj żółtkiem i odrobiną wody. Wyrobiona dłońmi mieć będzie idealną konsystencję.
Samo mięso na tatar wołowy nie ma jednak intensywnego smaku, pomagamy mu więc dodatkami.
Obowiązkowa jest drobno i precyzyjnie posiekana cebula– ja wybieram zwykle szalotkę. Do tego, do wyboru, do koloru: siekany ogórek kiszony, marynowane grzybki, kapary, oliwki, pikle i dodatki smakowe: chili, surowe żółtko, ostra musztarda Dijon, sos Worcestershire, oliwa, świeżo mielony pieprz, tarty chrzan, kropla dobrego octu…
Na tatar przepisów wiele, każdy musi znaleźć odpowiadające mu proporcje dodatków. Ja tatar w domu doprawiam dobry olejem (mój mąż wybiera ostrzejszą w smaku oliwę) sosem Worcestershire, świeżo mielonym pieprzem i podaję z cebulką oraz kiszonym ogórkiem. Czasem na stole pojawi się też grzanka, to dobry kompan tatara. I tyle. Czasem więcej do szczęścia nie potrzeba :)
Tatar wołowy podajmy krótko po przygotowaniu, najlepiej na zmrożonym, lub co najmniej schłodzonym talerzu. Miejmy z tyłu głowy, że podajemy surowe mięso, zasady higieny muszą więc tu być priorytetem!
Składniki:
- wołowina - polędwica, 250-300 g
- szalotka - 1 szt
- ogórek kiszony - 2 szt
- sos worcestershire - 1 łyżeczka
- oliwa/olej - 1 łyżka
- żółtko - 4 szt
- woda - ok. 1/4 szklanki
- sól, pieprz świeżo mielony - do smaku
- dodatki - ulubione np. kapary - patrz tekst obok
Wołowinę oczyść i zmiel lub bardzo drobno posiekaj (najpierw w plastry, w poprzek włókiem, a następnie w coraz drobniejszą kostkę).
Mięso wymieszaj z 2 surowymi żółtkami i wodą na gładką masę. Dopraw wg. smaku np. sosem Worcestershire, oliwą, do smaku solą.
Z mięsa uformuj dwie porcje, na wierzch każdej wylej po jednym żółtku, oprósz świeżo mielonym pieprzem.
Szalotkę i ogórek (lub inne ulubione dodatki) pokrój w bardzo drobną kostkę. Połóż na talerzu obok porcji mięsa.
Podawaj od razu, np. z grzanką.