Tarta z kremem kokosowym i bananami
Ostatnio mam fazę na tarty. Upatrzyłam sobie trzy do przygotowania: kokosową, migdałową i po alzacku. Jak widać na pierwszy ogień poszła pierwsza z wymienionych.Intensywnie kokosowe nadzienie podkreślone słodyczą bananów. Może nie będzie to moja ulubiona tarta, ale smak na pewno warty wypróbowania. Jeśli ktoś chce sobie szybko osłodzić dzień, ta tarta jest niezastąpiona :)
Składniki na spód:
- 225 g mąki
- 100 g masła, pokrojonego w kawałki
- 100 g cukru pudru
- 1 jajko
Wszystkie składniki zagnieść ręcznie. Zawinąć w folię, odstawić do lodówki na jakieś 30 min. Rozwałkować, przełożyć na formę wysmarowaną masłem i posypaną bułką tartą. Wstawić do lodówki na czas nagrzewania się piekarnika do 200 stopni. Na ciasto wyłożyć papier do pieczenia, a następnie na papier wysypać "coś", co obciąży ciasto (kulki ceramiczne, fasola, u mnie soczewica). Tak przygotowane ciasto wstępnie podpiec przez 10 minut. Po tym czasie papier usunąć, piec kolejne 5 minut, do lekkiego zbrązowienia spodu.
Składniki na krem:
- 3 jajka
- 180 g cukru pudru
- 130 g wiórek kokosowych
- 130 ml mleka
Jajka utrzeć z cukrem, dodać wiórki. Zagotować mleko, dodać do masy i wymieszać. Masę przelać do garnka i podgrzewać aż trochę stężeje. Wlać kieliszek rumu [pominęłam]. Wylać masę na ciasto. Pokroić w plasterki 2 duże banany. Plasterki maczałam w soku z cytryny żeby zbytnio nie ściemniały. Ułożyć je na cieście. Piec 10-15 minut.
!!! Przepis znaleziony na blogu Justin&Dorothy. U mnie mała modyfikacja: na foremkę o średnicy 26 cm zwiększyłam ilość kremu kokosowego. *** Być może to mój błąd (lub kiepskiego piekarnika), ale masa kokosowa wyszła trochę wilgotna przy cieście (chociaż nie zmieniło to faktu, że i tak była smaczna). Polecam!