Tarta z kiwi
Czyli gry w zielone ciąg dalszy.
Zrobiłam sobie dziś zielone piwo, dodając Blue Curacao, ale mi nie smakowało. Powiem wręcz - było ohydne. Jednak jestem tradycjonalistką w temacie browarniczym.
Zielona tarta była o wiele lepsza. A na dodatek, kawałek takiej tarty ma mniej kalorii niż kufel piwa ;)
ZIELONA TARTA Z KIWI
200g mąki,
100g masła,
50g cukru pudru,
1 żółtko,
ewentualnie 1-2 łyżki zimnej wody,
10 owoców kiwi,
2 zielone galaretki (o smaku kiwi lub agrestu),
300 ml gorącej wody,
2 łyżki dżemu morelowego,
100 ml śmietanki kremówki,
łyżeczka cukru pudru,
łyżeczka cukru wanilinowego,
pół opakowania śmietan-fixu (opcjonalnie)
Masło posiekać na stolnicy razem z cukrem pudrem i mąką, gdy powstanie drobna kruszonka dodać żółtko i łyżkę zimnej wody i szybko zagnieść ciasto (gdyby ciasto było za suche i nie dało się zagniatać, można dodać jeszcze jedną łyżkę wody). Z ciasta uformować kulę, owinąć ją w folę spożywczą i wsadzić do lodówki na godzinę.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Formę na tarte bardzo dokładnie wysmarować masłem. Schłodzone ciasto rozwałkować i wyłożyć nim formę, zwracając szczególną uwagę na brzegi. Można też upiec ciasto w tortownicy (26cm), wtedy wyłożyć spód papierem do pieczenia, a brzegów nie smarować masłem. Wsadzić do gorącego piekarnika i zapiec na jasnobrązowo. Przestudzić i posmarować dżemem.
Obie galaretki rozpuścić w 300 ml gorącej wody, zostawić do przestudzenia. 7 owoców kiwi obrać i zmiksować blenderem na niskich obrotach – tak, by w pulpie pozostały cząstki owoców, a pestki pozostały nie naruszone. Pulpę przelać do rondelka, postawić nad ogniem, krótko zagotować. Gotowanie niszczy enzymy, które uniemożliwiają zestalanie się galaretki, ale nie można gotować zbyt długo (wystarczy ok. 30 sekund), bo kiwi tracą kolor. Gorącą pulpę przelać do zimnej, lecz wciąż płynnej galaretki, wymieszać i odstawić w chłodne miejsce. Gdy zacznie tężeć i zamieniać się w gluty ;) wyłożyć na kruchy spód i wyrównać powierzchnię. Pozostałe owoce obrać i pokroić w cienkie plasterki i udekorować nimi wierzch tarty. Włożyć do lodówki do całkowitego stężenia galaretki.
Kremówkę ubić, pod koniec dodając oba cukry i ewentualnie śmietan-fix. Przełożyć do szprycy i udekorować ciasto.
Zrobiłam sobie dziś zielone piwo, dodając Blue Curacao, ale mi nie smakowało. Powiem wręcz - było ohydne. Jednak jestem tradycjonalistką w temacie browarniczym.
Zielona tarta była o wiele lepsza. A na dodatek, kawałek takiej tarty ma mniej kalorii niż kufel piwa ;)
ZIELONA TARTA Z KIWI
200g mąki,
100g masła,
50g cukru pudru,
1 żółtko,
ewentualnie 1-2 łyżki zimnej wody,
10 owoców kiwi,
2 zielone galaretki (o smaku kiwi lub agrestu),
300 ml gorącej wody,
2 łyżki dżemu morelowego,
100 ml śmietanki kremówki,
łyżeczka cukru pudru,
łyżeczka cukru wanilinowego,
pół opakowania śmietan-fixu (opcjonalnie)
Masło posiekać na stolnicy razem z cukrem pudrem i mąką, gdy powstanie drobna kruszonka dodać żółtko i łyżkę zimnej wody i szybko zagnieść ciasto (gdyby ciasto było za suche i nie dało się zagniatać, można dodać jeszcze jedną łyżkę wody). Z ciasta uformować kulę, owinąć ją w folę spożywczą i wsadzić do lodówki na godzinę.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Formę na tarte bardzo dokładnie wysmarować masłem. Schłodzone ciasto rozwałkować i wyłożyć nim formę, zwracając szczególną uwagę na brzegi. Można też upiec ciasto w tortownicy (26cm), wtedy wyłożyć spód papierem do pieczenia, a brzegów nie smarować masłem. Wsadzić do gorącego piekarnika i zapiec na jasnobrązowo. Przestudzić i posmarować dżemem.
Obie galaretki rozpuścić w 300 ml gorącej wody, zostawić do przestudzenia. 7 owoców kiwi obrać i zmiksować blenderem na niskich obrotach – tak, by w pulpie pozostały cząstki owoców, a pestki pozostały nie naruszone. Pulpę przelać do rondelka, postawić nad ogniem, krótko zagotować. Gotowanie niszczy enzymy, które uniemożliwiają zestalanie się galaretki, ale nie można gotować zbyt długo (wystarczy ok. 30 sekund), bo kiwi tracą kolor. Gorącą pulpę przelać do zimnej, lecz wciąż płynnej galaretki, wymieszać i odstawić w chłodne miejsce. Gdy zacznie tężeć i zamieniać się w gluty ;) wyłożyć na kruchy spód i wyrównać powierzchnię. Pozostałe owoce obrać i pokroić w cienkie plasterki i udekorować nimi wierzch tarty. Włożyć do lodówki do całkowitego stężenia galaretki.
Kremówkę ubić, pod koniec dodając oba cukry i ewentualnie śmietan-fix. Przełożyć do szprycy i udekorować ciasto.