Tarta z jabłkami i budyniem
Pochwała prostoty.
Dla mnie budyń i jabłka to połączenie idealne. Pyszne samo w sobie. Pasuje do szarlotki, do ciast ucieranych, do drożdżówek. Jako wypełnienie tarty jest równie niezawodne.
Przepis prosty i w miarę szybki, więc tym bardziej polecam.
Składniki
przepis z blogu Słodka Pasja
- 300 g mąki pszennej
- 200 g masła
- 100 g cukru pudru
- 4 średnie jabłka
- cynamon
- 2 łyżki cukru kryształu
- 1/2 litra ugotowanego wg przepisu budyniu waniliowego [u mnie duży budyń na 3/4 litra mleka]
- garść płatków migdałowych
Z przesianej mąki, masła i cukru zrobić ciasto kruche, najlepiej w malakserze, schłodzić w lodówce przez 30 minut. Formę na tartę [25-27 cm średnicy] wysmarować masłem [dodatkowo obsypałam bułką tartą], równomiernie rozłożyć ciasto, zwrócić uwagę, aby boki tarty nie były zbyt grube, ciasto ponakłuwać widelcem, przykryć pergaminem, obciążyć np. fasolą, grochem i zapiec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 7-8 minut, następnie zdjąć papier i jeszcze raz podpiec przez kolejne 7 minut.
Na tak podpieczoną tartę ułożyć wydrążone, pokrojone w cienkie plasterki jabłka*, obsypać cynamonem wymieszanym z cukrem kryształem, całość zalać budyniem (może być ciepły) i piec 30 minut, wystudzić przed krojeniem**.
*u mnie jabłka pokrojone dość grubo - w "szesnastki" lub "ósemki". użyłam jabłek dość twardych, dzięki czemu po upieczeniu nadal przyjemnie chrupały, i kwaskowych, przez co stanowiły kontrast dla słodkawego ciasta i budyniu ** tartę obsypałam płatkami migdałowymi już po upieczeniu (heh zapomniało mi się wcześniej, ale dzięki temu nie było obawy, że się przypalą)