Tajski stir fry z indykiem i ananasem

Tajski stir fry z indykiem i ananasem
Tajskie, tajskie, tajskie. To chyba moje ulubione jedzenie. Idealnie łączy w sobie smaki słodki, słony, kwaśny i umami. I jest pikantne. A to lubię. Poza tym robi się szybko i łatwo, a największą trudność sprawia może zebranie składników. Jeżeli jednak raz zaopatrzycie się w takie podstawy jak sos rybny i ostrygowy, możecie działać i w kilka minut stworzyć np. stir fry z indykiem i ananasem. Albo z innymi ulubionymi dodatkami. Bo na tym właśnie polega magia tajskiej kuchni – na bazie tych samych przypraw i sposobu działania, możecie wyczarować całą masę pysznych, azjatyckich dań, odkrywając nowe smaki – raz podając ryż w wersji wegetariańskiej, innym razem dodając do Waszego stir – fry’a zamiast ryżu makaron ryżowy. Możliwości jest naprawdę wiele! A każda z nich świetnie nada się na efektywny, oryginalny obiad w azjatyckim klimacie.

Zdjęcie - Tajski stir fry z indykiem i ananasem - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Tajskie smaki – niezwykłe aromaty i intensywność

Uwielbiam tajskie smaki właśnie za intensywność odczuć. Jestem fanką gorzkiej czekolady 99%, czarnej kawy i mocno wytrawnego, czerwonego wina. Nie lubię półśrodków. A w tej kuchni nie ma na nie miejsca. Doskonale wyważa ona słodycz i pikantność dania, a mimo to wszystko jest mocno wyczuwalne. To smaki uzależniające. A jeżeli tylko znajdziecie podstawowe składniki, to stir-fry możecie zrobić naprawdę szybko, dodając takie składniki, na jakie macie ochotę. Ważne, żebyście poszukali dobrej jakości sosu ostrygowego – bez niepotrzebnej masy sztucznych dodatków. Niestety nie da się u nas dostać takiego całkowicie bez żadnych E (jeżeli takie znaleźliście, dajcie mi znać!), ale najbliższy ideałowi jest ten firmy Mae Krua – widywałam go również w Tajlandii, więc mogę polecić.

W przepisie na ten ananasowy stir – fry zamiast indyka możecie użyć kurczaka, albo w ogóle pominąć dodatek mięsa. Ewentualnie zastąpić go tofu. Nie polecam zamieniać świeżego ananasa tym z puszki. Po pierwsze, smak jest całkowicie inny. Po drugie – ten z puszki to w większości sam cukier, w którym to gubi się ananas. A najczęściej i inne dodatki, których lepiej nie zjadać.

Stir fry z indykiem i ananasem

Zdjęcie - Tajski stir fry z indykiem i ananasem - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Składniki (2 porcje):Na marynatę:

400 gr sznycli lub piersi z indyka

sól, pieprz, słodka i ostra papryka

sok z ½ cytryny

Na stir-fry:

½ świeżego ananasa

½ czerwonej papryki

½ kapusty pak choi

2 ząbki czosnku

1 papryczka chilli

1 cebula dymka

1 łyżeczka cukru trzcinowego

2 łyżeczki sosu rybnego

4 łyżeczki sosu ostrygowego

Szczypiorek

Ryż

Przygotowanie:

Indyka kroimy na kawałki. Marynujemy w soku z cytryny, soli, pieprzu i obu paprykach.

Czosnek, chilli i dymkę siekamy. Pozostałe warzywa kroimy w paski.

W woku lub dużej patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy cebulkę, chilli i czosnek. Smażymy 1 minutę na średnim ogniu. Dorzucamy indyka i smażymy 3-4 minuty. Dodajemy resztę warzyw, a po ok. 1 minucie dodajemy cukier, sos rybny i ostrygowy. Smażymy jeszcze 3 minuty.

Podajemy z ryżem, posypane szczypiorkiem.

Zdjęcie - Tajski stir fry z indykiem i ananasem - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Jak zrobiłam to zdjęcie? Czyli kilka słów o stylizacji i fotografii kulinarnej

Pewnie widzicie już doskonale, że najlepiej czuję się w ciemnych stylizacjach. Uwielbiam kontrast, jaki można z nich wydobyć, jak i klimat który tworzą. Tu było nie inaczej. Zaczęłam od własnoręcznie robionego tła strukturalnego w czarno-szarawym kolorze. Resztę stylizowałam bardzo na szybko, bo się spieszyłam i brakowało czasu.

Danie ułożyłam na zielonym talerzu – chciałam, żeby pasował do liści kapusty pak choi. Nie mieszałam wszystkiego z ryżem, aby nie powstała mamałyga – te niezbyt dobrze prezentują się na zdjęciach! Ryż położyłam na środku i obłożyłam daniem. Na wierzchu kulki ryżowej położyłam odrobinę składników potrawy. Liście kapusty fajnie komponowały się z talerzem, chciałam też zapełnić nimi rogi zdjęcia. Rozrzuciłam jeszcze kilka pokrojonych papryczek chilli, żeby dodały zdjęciu wyrazistości i na niektórych zdjęciach położyłam pałeczki – to w końcu Azja.

Resztę roboty zrobił Lightroom i postprodukcja. Zwiększyłam cienie, clarity, czerń i kontrast. Zmniejszyłam nieco highlights, ekspozycję, pobawiłam odrobinę suwakami i filtrem radialnym (rozjaśniając samą potrawę). Dodałam malutką winietę naokoło, aby jeszcze bardziej skupić wzrok na potrawie. Na końcu nieco zmniejszyłam ogólne nasycenie kolorów, a podkręciłam tylko czerwień i zieleń.

Sprzęt, którego używam: Nikon D5200, obiektyw Nikkor 50mm f 1/8 i Statyw Benro.

Macie ochotę na więcej tajskich smaków?

Na blogu znajdziecie kilka przepisów w tym klimacie! Wegetarian (i nie tylko) zapraszam po tajski stir-fry z brokułami i jarmużem albo z kapustą pak-choy mięsożerców po boskie stir fry orzechowo – tamaryndowe. Jeżeli jesteście ciekawi tajskich smaków albo wybieracie się niedługo do Tajlandii wpadajcie po wpisy o tajskich zwyczajach kulinarnych i poradnik o tym, co zjeść w Tajlandii.

Kategorie przepisów