Szkolne śniadanie
Dla moich dzieci zaczął się rok szkolny. Moja córeczka sama z siebie zaczęła codziennie przygotowywać szkolne śniadania dla siebie i brata: myje owoce, robi kanapki, kroi kiełbaski.Między tym jedzeniem czasem przemyca sezamki, kawałki chałwy, czy małe ciasteczka. Bardzo mi się podoba jej samodzielność. :-) Sama też staram się wymyślić dla dzieci coś ciekawego do szkoły. Na przykład takie muffiny, na które przepis znalazłam u Myniolinki. Nie są przesadnie słodkie, są pulchne, wilgotne, mięciutkie, łatwo odchodzą od papilotek. Doskonale nadają się na II śniadanie. U Pinkcake z kolei znalazłam pieska zrobionego z parówek. Mała bardzo prosiła byśmy go zrobiły i pomagała mi go składać, a wcale nie było to takie proste. ;-)) Piesek też powędrował do szkoły. ;-)
Muffiny z jagodami i mleczną czekoladą
200 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka przyprawy do piernika Kotanyi l. domowej
szczypta soli
150 g drobnego cukru
150 g rozpuszczonego masła
250 g zsiadłego mleka l. jogurtu (u mnie maślanka)
2 jajka
100 g jagód l. borówek amerykańskich
80 g mlecznej czekolady (w przepisie gorzka, ale moja córeczka i większość dzieci nie lubi gorzkiej, o czym miałam okazję parokrotnie się przekonać. ;-)
do posypania: brązowy cukier
Mąkę wymieszałam z proszkiem, przyprawą, solą i cukrem.
Do roztopionego, schłodzonego masła dodałam maślankę. Masło z maślanką powoli przelewałam do miski z mąką, miksując całość.
Do masy dodałam pokrojoną czekoladę oraz borówki. Delikatnie wymieszałam całość.
Ciasto przelałam do formy, do papilotek. Wierzch obsypałam brązowym cukrem.
Muffiny piekłam w 180 stopniach przez pół godziny.
Studziłam na kratce.
*źródło - blogi Moje słodkie impresje oraz Trochę inna cukiernia