Szarlotka z nutką amaretto
Uwielbiam jabłka, więc nie mogło mnie zabraknąć w dniu ich święta, które ogłosiła na swoim blogu Tatter. Brałam udział także w zeszłym roku, więc i teraz chciałam uczcić ten dzień jakimś pysznym jabłkowym akcentem. Szarlotką kusiła mnie Liska już dość dawno, wykonała ją z pierwszych papierówek, a mnie ślinka leciała na samą myśl i widok pysznych zdjęć. Postanowiłam ją zrobić mimo, iż papierówek nie miałam. Wykorzystałam do niej inne jabłka, ale również pysznie się sprawdziły. Domyślam się, że to jednak nie to samo jak z papierówek, ale szarlotka w tej wersji bardzo nam smakowała. Dokonałam małej zmiany, ponieważ nie miałam ciasteczek amaretti dodałam do jabłek podłużne biszkopciki oraz 2 łyżki mojego ulubionego likieru amaretto.
Zdjęcia są już ciemne, niestety nie udało mi się po południu złapać słoneczka, a i wygląd szarlotki dużo pozostawia do życzenia, ale zapewniam, że smakowała wybornie!:)
Składniki na ciasto:
*200 g masła, pokrojonego w kostkę
*380 g mąki
*2 żółtka
*1 łyżeczka proszku do pieczenia
*60 g cukru
*cukier z prawdziwą wanilią
*szczypta soli
Składniki na masę jabłkową:
*700 g jabłek, obranych i pokrojonych w cienkie plasterki
*2 łyżki soku z cytryny
*1 łyżeczka cynamonu - dałam 2 łyżeczki
*1/2 łyżeczki zmielonych goździków
*80 g zmielonych ciasteczek amaretti (ja dałam podłużne biszkopty)
*150 g cukru
*2 łyżki likieru amaretto
Dodatkowo 1 łyżka mleka do posmarowania wierzchu ciasta (ja zapomniałam posmarować)
Wykonanie:
Piekarnik nagrzać do 200 st C.
Masło posiekać z mąką wymieszaną z proszkiem. Dodać żółtka, cukier z wanilią i sól. Zagnieść gladkie ciasto, które podzielić na 2 części - jedna powinna być o ok. 1/3 większa od drugiej.
Większą częścią wylepić spód i boki tortownicy o średnicy 22-24 cm. Ponakłuwać widelcem i wstawić do gorącego piekarnika na 10 minut.
Mniejszą część ciasta zawinąć w folię i schłodzić.
Jabłka pokrojone w plasterki połączyć z cytryną, cynamonem, goździkami, cukrem, ciasteczkami i likierem amaretto.
Włożyć do tortownicy z podpieczony ciastem. Wygładzić powierzchnię.
Pozostałą część ciasta rozwałkować na okrąg (skorzystałam z podpowiedzi Liski i ciasto położyłam między 2 kawałki folii spożywczej i w ten sposób wałkowałam), ułożyć na wierzchu jabłek, delikatnie skleić ciasto na krawędziach. Ponakłuwać wierzch widelcem, posmarować łyżką mleka i wstawić do piekarnika na 50-60 minut.
Przed podaniem dokładnie ostudzić.
Smacznego :)