Szarlotka Mamy
W długi weekend gościłam Atinkę z synkiem. To były wspaniałe dni, które spędziliśmy wcale nie w kuchni (jakby sugerowały nasze blogi). Było dużo zwiedzania, spacerów, było grillowanie, morze, rozmowy do późnych godzin i poranne przy kawie (a nawet trzech), dużo zdjęć, słońce, wiatr, chłodno i ciepło. Był odpoczynek i luz, i ciasto też było, i chleb.
Na początek szarlotka z przepisu mojej mamy. Na kruchym cieście, z pysznym jabłkowym musem. Zdjęcia robiłyśmy razem - Atinka i ja. Anitko:*.
Składniki:
*3 szklanki mąki pszennej
*1 szklanka cukru
*1 opakowanie proszku do pieczenia
*3 żółtka
*1 całe jajko
*1 kostka masła lub margaryny
*1 opakowanie cukru waniliowego (u mnie domowy)
*1 łyżka śmietany
*1 łyżka oleju
Składniki na nadzienie:
*cynamon
*2 słoiki musu jabłkowego domowego (1 słoik - 900g)
*1 starte ziarenko tonki
*2 łyżki mąki ziemniaczanej
*ewentualnie 2-3 łyżki cukru do posłodzenia musu
Wykonanie:
Składniki na ciasto (czyli: mąkę, cukier, proszek do pieczenia, żółtka, jajko, masło, cukier waniliowy, śmietanę i olej) zagnieść. Uformować kulę. Blachę (34x24 cm) wysmarować tłuszczem, wyłożyć papierem do pieczenia. 2/3 ciasta rozwałkować na rozmiar blachy (34x24cm). Ja wylepiłam ciastem spód blachy. Podpiec w temperaturze 180 stopni C przez około 10-12 minut.
Mus jabłkowy wymieszać z cynamonem, mąką ziemniaczaną i tonką, ewentualnie z cukrem, zależy jak słodkie ciasto lubimy. Mus wyłożyć na podpieczony spód.
Rozwałkować pozostałą część ciasta i wyłożyć na mus jabłkowy. Można pozostałą część ciasta zamrozić i zetrzeć na górę szarlotki (tak robię ja, moja mama ciasto wałkuje i kładzie na górę).
Ciasto piec około 1 godzinę w temperaturze 180 stopni C.
Smacznego.:)