Świąteczna zupa grzybowa
Zupa z suszonych grzybów kojarzy mi się z świętami, bardzo ją lubię a w dodatku pachnie lasem ma niepowtarzalny smak i aromat podajemy ją z kluskami, grzankami czy też groszkiem ptysiowym w zależności kto co lubi. Tym razem u mnie z razowym makaronem i pieczonym czosnkiem - pychotka Polecam
- 50 g suszonych grzybów ,,opieńków ,, lub podgrzybków
- ok 2 litry gorącego wywaru
- kwaśna śmietana 10 % lub 12%
- natka pietruszki lub kolendry
- *1 główka pieczonego czosnku
Ponadto
- makaron razowy ugotowany według przepisu na opakowaniu
Grzyby zalać litrem wody i odstawić na minimum kilka godzin lub nawet na całą noc.
Kolejnego dnia do ugotowanego wywaru dodajemy moczone grzyby wraz z wodą w której się moczyły, gotować ok 20 minut. Po tym czasie wyjąć grzyby połowę wrzucić z powrotem do garnka a druga połowę pokroić w paseczki i odstawić. Zupę zmiksować blenderem wraz z pieczonym czosnkiem, a przed podaniem dodać śmietanę i szybko wymieszać - doprawić solą i pieprzem.
Przed podaniem nałożyć na każdy talerz po odrobinie makaronu razowego oraz pokrojonych grzybów - zalać gorącą zupą i posypać posiekaną kolendrą lub natką pietruszki.
Smacznego
*Czosnek piekę w 180 C w łupinach przekrojony na pół ok 20 minut aż się zrumieni. Wyjmuję, obieram z łupin i dodaję do zupy.