Suropieki
Ten przepis pochodzi z dodatku do GW pt. "Spotkanie z kuchnią góralską".
Jest to ciekawe i całkiem niedrogie danie. W oryginalnym przepisie jest wieprzowina od szynki, ale ja miałam akurat kawałek schabu, a myślę, że można też przyrządzić w ten sposób mięso drobiowe.
Składniki:
60 dag mięsa
marchewka, pietruszka, kawałek selera, cebula, malutki burak
10 dag pieczarek
garstka rodzynek i śliwek suszonych
1/2 szklanki jasnego piwa
1/2 szklanki śmietany
1 łyżka koncentratu pomidorowego
oliwa do smażenia
sól, pieprz, tymianek, ziele angielskie, jałowiec
1-2 kwaśne jabłka (ja zapomniałam o nich, ale mi to nie przeszkadzało)
Mięso pokrój na plastry, posyp solą i pieprzem, obsmaż na oliwie.
Namocz śliwki.
Jarzyny zetrzyj na grubej tarce, cebulę i pieczarki pokrój w talarki. Zeszklij cebulę, dodaj pieczarki i podduś. W tym samym czasie, podsmaż jarzyny, wlej piwo i koncentrat rozprowadzony w śmietanie, wrzuć pieczarki z cebulą. Dorzuć rodzynki i śliwki, wsyp przyprawy. Dołóż mięso, duś na małym ogniu, aż mięso stanie się miękkie. Pod koniec gotowania włóż obrane i pokrojone na cząstki jabłko.
Suropieki podaje się na grzankach, ale ja podałam je tylko z sosem, posypane natką pietruszki.
Smakuje to trochę jak ryba po grecku. Dobre :)))