Spaghetti z żurawinowym sosem bolońskim
Po tak długiej przymusowej przerwie, warto podać przepis na coś wyjątkowego. A to danie bez wątpienia takie jest, chociaż z tradycyjnym sosem bolońskim niewiele ma wspólnego, chyba tylko mięso mielone:) Żurawinowy sos boloński długo gotowany na małym ogniu, staje się ciemny, słodkawy i aromatyczny. Jest mniej pracochłonny od tego z dodatkiem warzyw i najlepiej smakuje na drugi dzień po przyrządzeniu.
Na koniec dodam jeszcze, że użyłam do tego dania delikatnego i aromatycznego ketchupu marki Develey opartego na oryginalnej recepturze McDonald`s i choć znalazłam już kiedyś swój ulubiony ketchup ten też mogę szczerze polecić.
Spaghetti z żurawinowym sosem bolońskim*
Składniki:
- 50 dag spaghetti
- 40 - 50 dag mielonej wołowiny
- 100g suszonych żurawin
- cebula
- 1-2 zabki czosnku
- 6 łyżek keczupu
- 100 ml bulionu wołowego
- łyżka oleju
- gałązka tymianku
- sól
- świeżo zmielony pieprz
Cebulę i czosnek obrać i drobno posiekać. Rozgrzać na patelni olej i obsmażyć wołowinę. Dodać posiekaną cebulę i czosnek, smażyć jeszcze kilka minut. Następnie dodać listki tymianku, wlać gorący bulion i keczup. Przykryć i gotować na małym ogniu. Po kilkunastu minutach dołożyć żurawiny i na malutkim ogniu gotować najlepiej ok. 1,5 godziny. Następnie doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem. Ugotowane (al dente-oczywiście!) spaghetti odcedzić i polać przygotowanym sosem.
Smacznego:)
*przepis pochodzi z "Poradnika domowego"
P.S.
Chciałabym serdecznie podziękować tym, którzy tu zaglądali, zostawiali komentarze, pisali e-maile, a przede wszystkim pamiętali o starej dobrej Andzi :-)