SPAGHETTI BOLOGNESE
Zacznę może od wytłumaczenia mojej kilkudniowej niezapowiedzianej nieobecności, jednakże dopadła mnie okropna odmiana grypy, która na cały weekend wpędziła mnie do łóżka, bynajmniej nie ze względu na romantyczne okoliczności. Odchorowałam jednak swoje i powoli planuję powrót do żywych, jednak doprawdy powoli ponieważ moje zdrowie też zbytnio się nie śpieszy. Aby jednak nie zaniedbywać bloga dodam przepis na przepyszny obiad, który dla odmiany przyrządził mój mąż. Zdecydowanie nadaje się do akcji „zwiększamy odporność” przez sporą zawartość czosnku, który jak wiadomo jest naturalnym antybiotykiem. Danie ponadto jest klasyczne, pyszne i szybkie w przygotowaniu. Bardzo polecam.
Ilość: dla 2 osób
Poziom trudności: 3/10
Czas przygotowania: 20min
SKŁADNIKI
- 2,5 kotleta mielonego (u mnie wcześniej zamrożone)
- 1 słoiczek pomidorów lub puszka odsączonych
- Sól
- Pieprz
- 4-5 ząbków czosnku
- ¼ cebuli
- Bazylia
- 1 niepełna garść makaronu spagetti
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka maggi
- Pół garści startego żółtego sera
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
1 Na oliwie z oliwek podsmażamy drobno posiekane kotlety aż się zrumienią pod koniec doprawiamy je maggi. Gdy zgasimy ogień przeciskamy przez praskę czosnek i intensywnie mieszamy.
2. Całość zalewamy pomidorami i doprawiamy do smaku.
3. Makaron gotujemy zgodnie ze wskazówkami z opakowania.
4. Gorący makaron polewamy sosem i posypujemy serem.
Smacznego!