Śniadanie do łóżka #28: Babeczki ze świątecznych resztek
Święta, święta i po świętach, jak mówi stare powiedzenie. Chociaż formalnie to właśnie dzisiaj dopiero się zaczynają, dla mnie kwintesencją jest kolacja wigilijna. Tym razem był cudowny barszcz z uszkami, jedyny w roku z dodatkiem aromatycznego wywaru z grzybów, potem lepione na naprędce pierogi i debiutant na stole- sałatka śledziowa. Objadłam się jak nigdy, ale po co się ograniczać podczas tej najfajniejszej w roku kolacji? Zawsze z uśmiechem obserwuje ludzi w supermarketach, którzy wielkie zapasy, zdawałoby się, na kilka miesięcy. A później patrzę do swojej lodówki i zdaję sobie sprawę, że zrobiłam dokładnie to samo. I co tu zrobić z tą górą jedzenia? Najlepiej wyczarować sobie wyjątkowe śniadanie. Te babeczki zostały stworzone z kilku plastrów przygotowanej na dzisiejszy obiad kaczki, która i tak, jak znam życie, nie zostałaby zjedzona w całości, oraz odrobiny farszu z ryby po grecku, która mogła zostać wam z wigilijnej kolacji. To tylko luźna propozycja, bo przecież konfiguracji może być tyle ile resztek. Pozdrawiam i życzę, żeby dalsza część świąt była pełna smaku i radości.
Babeczki ze świątecznych resztek (4 sztuki) - 4 jajka - 4 łyżeczki śmietany 36% - 3 plastry mięsa (np z kaczki) - 1 łyżka warzyw z ryby po grecku - 2 suszone pomidory - 1 plaster sera - gałązka rozmarynu - sól, pieprz - oliwa
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni. Mięso, suszone pomidory i ser pokrój na małe kawałki. Pomieszaj z warzywami z ryby po grecku. Formę na muffiny wysmaruj dokładnie oliwą. Do każdej z foremek rozdziel mieszankę warzywno-mięsną. W miseczce pojedynczo roztrzepuj trzepaczką po jednym jajku z łyżeczką śmietany. Dodawaj sól i pieprz i wlewaj do foremki. Powtórz to przy każdej babeczce. Na czubku babeczki umieść kawałek gałązki rozmarynu. Piecz przez ok. 20 minut. Okrój babeczkę dookoła i wyjmij z formy.
Śliwka