Śniadanie do łóżka #203: Szwedzkie bułeczki kanelbullar z jabłkiem
Średnio raz w roku przepływamy Bałtyk i spędzamy trochę czasu w Szwecji. Mamy to szczęście, że mieszka tu nasza rodzina, więc zawsze możemy przyjechać i czuć się jak w domu. I choć w tym roku pojawiło się wiele nieprzewidzianych przeszkód, w końcu udało nam się zrobić sobie małe wakacje i zarazem zafundować naszemu dziecko pierwszy wyjazd za granicę.
Czas mija tu kilka razy wolniej niż w domu. Wkładamy kalosze i dużo spacerujemy po lesie, a zamiast godzin spędzonych w Internecie staramy się więcej ze sobą rozmawiać (notatka do samej siebie: robić tak również w domu). Staram się też gotować, z różnym skutkiem, jako że mam niepowtarzalną okazję wykorzystania produktów, do których nie mam raczej dostępu na co dzień.
Dzisiaj postanowiłam zrobić coś, bez czego chyba żaden Szwed nie wyobraża sobie życia- kanelbullar, szwedzkie bułeczki z cynamonem. Choć robiłam już wersję "ślimak", okazuje się, że tradycyjnie nazwa ta odnosi się do supełków. A jak je zrobić? Może wam w tym pomóc ten film (klik!). Wydaje się to niezwykle proste, ale ja nigdy nie mam ręki do takich bajerów. Wyszły więc trochę "rustykalne", trochę na czuja, gdyż supełkiem kręciłam we wszystkie strony.
Jednak zawiązywanie okazało się najmniejszym problemem. Gdy pracujesz w nie swojej kuchni, wszystko zdaje się działać przeciwko tobie. Najpierw mikser z hakiem okazał się jedynie kręcić moim ciastem dookoła, następnie okazało się, że nie mogę liczyć na wagę kuchenną, gdyż Szwedzi używają jedynie łopatek o różnych pojemnościach. Tak więc, jeśli robisz ciasto ze szwedzkiego przepisu, okaże się, że ilość mąki podana jest nie w gramach, a w kilku decylitrowych porcjach. Udało mi się jednak szczęśliwie doprowadzić przepis do końca i oto przedstawiam wam pyszne, pachnące, szwedzkie bułeczki kanelbullar.
Kulisy powstawania możecie obejrzeć na snapchacie @sliwkamarta
Szwedzkie bułeczki kanelbullar z jabłkiem (ok 15 bułeczek)
- 500 g mąki
- 12 g suszonych drożdży
- 4 żółtka
- 85 g cukru
- szczypta soli
- 250 ml mleka
- 150 g masła
Farsz:
- 75 g miękkiego masła
- 2 jabłka
- 3 łyżki brązowego cukru
- 2 łyżki cynamonu
+ 2 łyżki masła (do smażenia jabłek)
+ gruboziarnisty cukier (do posypania)
+ 1 jajko (do posmarowania bułeczek)
- Pół godziny przed rozpoczęciem zagniatania wyjmij masło z lodówki.
- Pomieszaj drożdże z mąką, dodaj żółtka, cukier, sól i powoli zacznij wlewać mleko.
- Zagniataj ciasto rękami lub za pomocą miksera z hakiem ok. 5 minut.
- Masło pokrój w małą kostkę.
- Zacznij wrzucać masło małymi porcjami do ciasta i cały czas zagniataj, aż do wrzucenia ostatniej porcji masła i osiągnięcia jednolitej konsystencji.
- Odstaw ciasto pod przykryciem szmatki na około 1,5 h.
- Przygotuj mus jabłkowy. Pokrój jabłka w drobną kostkę. W garnku rozgrzej 2 łyżki masła i dodaj jabłka. Smaż, mieszając co jakiś czas, przez ok. 15 minut aż uzyskasz konsystencję musu. Odstaw na później.
- Po upływie tego czasu uformuj z ciasta rulon i przekrój je na dwie równe części.
- Z każdej części rozwałkuj prostokąt takiej samej wielkości.
- Na wierzchu jednej warstwy ciasta rozsmaruj masło, następnie rozsmaruj mus jabłkowy, posyp cynamonem i cukrem. Przykryj drugą warstwą ciasta i odkrój brzegi, jeśli jakieś wystają na zewnątrz nie sklejone ciastem.
- Ciasto pokrój w długie paski (jak na filmie) oraz zawiń w supełek (jak na filmie).
- Układaj bułeczki na wyłożonej papierem do pieczenia blasze i odstaw w ciepłe miejsce na ok. 45 minut.
- W tym czasie rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
- Przed wsadzeniem do piekarnika, roztrzep jajko w miseczce i posmaruj nim bułeczki. Posyp gruboziarnistym cukrem i wstaw do piekarnika na ok. 20 minut.
- Podawaj jeszcze ciepłe, a jeśli nie masz takiej możliwości to podgrzej jeszcze raz przed podaniem.