Śmietankowa babka puchatka
Jeśli miałabym wskazać ciasto, które w moim domu cieszy się największą popularnością, zdecydowanie byłaby to najzwyklejsza babka. Rzadko się zdarza, żeby babka przetrwała dłużej niż dwa dni :) Dlatego wciąż szukam i wypróbowuję nowe przepisy. Babki wydają mi się ciastami dość banalnymi, ale co zrobić, skoro domownikom smakują one najbardziej...
Poniższy przepis pochodzi z moich starych notatek. Piekąc tę babkę, trzeba uważać, aby nie wyjąć jej za wcześnie z piekarnika, gdyż może opaść i wtedy mamy bardzo smaczny zakalec. Jeśli zacznie się za szybko przypiekać, trzeba nakryć ją pergaminem. W smaku jest naprawdę pyszna, dość ciężka i wilgotna - to dla miłośników "mokrych"ciast.
Składniki:
1 szklanka cukru
5 jajek (lub 6 małych)
1 kostka masła, roztopiona i ostudzona
1 szklanka kwaśnej śmietany (np. 18%)
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
rodzynki
Jajka ubijaj z cukrem przez około 10 minut, aż cukier będzie zupełnie niewyczuwalny w masie. Dodaj masło i śmietanę, wymieszaj. Do naczynia z ciastem przesiej mąkę z proszkiem, dobrze wymieszaj. Rodzynki sparz wrzątkiem na sicie, przesyp mąką i domieszaj do ciasta (jak widać, moje rodzynki i tak opadły na dno...). Piecz babkę przez 50 minut w 200 stopniach.