Smażona cukinia czyli prościej już nie można
Prosto, szybko, pysznie..Te trzy słowa opisują w pełni to danie. Smażone plasterki cukini robiłam po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Pomysł podpatrzyłam u Cudawianki i jak tylko znalazłam na rynku ładne cukinie, zabrałam się do roboty. Zjadałam je ze świeżym chlebkiem i odrobiną ketchupu. Może zdjęcia w pełnie tego nie pokazują, bo są średniej jakości, ale naprawdę warto się pokusić o wykonanie tej banalnej potrawy. Idealna na lato. Pychotka :)
Składniki:
- cukinia
- jajko
- bułka tarta
- olej do smażenia
- sól, pieprz
Wykonanie:
Cukinie obrać, pokroić w plastry. Panierować kolejno w rozbełtanym jajku z dodatkiem soli i pieprzu oraz bułce tartej ( ja robiłam to nawet dwukrotnie, żeby panierka była troszkę grubsza). Przygotowane plasterki smażyć na rozgrzanym oleju, aż nabiorą z obu stron złotego koloru. Przed podaniem osączyć z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku. Smacznego :)