Słów kilka na temat cukru w codziennej diecie + przepis
Coraz częściej słyszymy hasła typu „Rzucam cukier” czy „Detoks cukrowy”. Także coraz więcej osób otwarcie mówi o całkowitym wyeliminowaniu cukru z diety. W związku z tym postanowiłam przyjrzeć się bliżej temu tematowi i przedstawić pokrótce kilka najważniejszych faktów odnośnie tego składnika diety.
Cukry to bardzo duża grupa związków chemicznych występujących w codziennej diecie człowieka. Naukowcy określają tę grupę jako sacharydy. Dzielimy je na proste i złożone. Wśród prostych wyróżniamy: monosacharydy, czyli m.in. glukozę, powszechnie występuje ona we wszelkiego rodzaju kaszach, ryżu, mące, słodkich warzywach i owocach.
To właśnie jej domaga się nasz mózg w okresie zmęczenia i przeciążenia fizycznego. Czerwone krwinki a także mózg nie są w stanie pozyskać w inny sposób energii jak właśnie z glukozy. Dlatego też nie jest dobre całkowite wykluczenie glukozy z diety, może to prowadzić do zaburzeń funkcjonowania całego organizmu m.in. problemu utrzymania ciepłoty ciała, prawidłowej pracy mięśni jak i organów wewnętrznych. Utrzymanie prawidłowego poziomu glukozy we krwi jest podstawą zdrowia. Cukrem prostym jest również fruktoza zwana bardzo często cukrem owocowym. Możemy ją znaleźć w owocach, sokach owocowych oraz miodzie. Jednak… jest znacznie wolniej przyswajana przez organizm, niż glukoza czy sacharoza.
Do złożonych należą zaś: laktoza, czyli cukier mleczny,
sacharoza (cukier z buraków lub trzciny cukrowej) oraz maltoza (podstawowy cukier wchodzący w skład piwa).
Jaka jest rola cukru? Jak wcześniej wspomniałam cukry to oczywiście podstawowe źródło energii potrzebnej do prawidłowego funkcjonowania organizmu. To właśnie dzięki nim nie jest na zimno, mamy siły i chęci do wykonywania codziennych obowiązków. Bóle głowy, zmęczenie, drżenie mięśni, problemy z koncentracją są sygnałem mówiącym o tym, że nasz organizm domaga się cukru. Oczywiście zapotrzebowanie na ten konkretny składnik diety zależy od naszego wieku, płci, wzrostu, naszej wagi jak również poziomu aktywności fizycznej. Jak pewnie doskonale wiesz niemożliwością jest, aby organizm sportowca, dziecka w wieku przedszkolnym czy dwudziestoletniej kobiety potrzebował tej samej ilości węglowodanów na dobę. Jak więc w świetle coraz to nowszych doniesień żyć zgodnie z własnym sumieniem i pozwolić sobie na coś słodkiego? Podstawą do przestrzegania zasad racjonalnej diety niech będzie dla Ciebie nowa piramida żywienia opublikowana przez IŻŻ.
Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że cukier jak i sól należy całkowicie wyeliminować z diety. Owszem te produkty zostały przekreślone czerwonym krzyżykiem- grafika nieco poniosło. Chodzi tutaj raczej o to, by pojawiały się w diecie w jak najmniejszych ilościach. Absolutnie nie mówimy o całkowitym zakazie ich jedzenia. Zarówno węglowodany jak i sód są potrzebne w codziennej diecie. Myślę więc, że najbardziej adekwatne będzie tutaj słowo UMIAR. Bo to od niego wszystko zależy. Na pewno z racji swojego zawodu jak i pasji będę stać murem za zdrowymi słodkościami, które przyrządzamy w domu. Dopiero wtedy bowiem możemy kontrolować ilość dodawanego cukru, mamy również wgląd w skład całości spożywanego przez nas deseru. Na blogu co i rusz podpowiadam jak przyrządzić pożywne słodkie przekąski. Także i dziś będzie przepis, tym razem zaproponuję Ci orkiszowe ciacha z energią.
Orkiszowe ciastka z energią
/ przepis własny, składniki na 15 sztuk/
- 90 g rozpuszczonego masła lub 90 ml oleju kokosowego
- ¾ szklanki prażonych otrębów orkiszowych
- ¼ szklanki płatków orkiszowych
- ½ szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki drobnego cukru trzcinowego
- 1 łyżka ugotowanej kaszy jaglanej
- 1 żółtko
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Płaską blachę od piekarnika wyłożyłam papierem do pieczenia.
Masło rozpuściłam w garnuszku i ostudziłam.
Do miski przesiałam mąkę, dodałam płatki orkiszowe, otręby, ugotowaną kaszę jaglaną, proszek do pieczenia, sól, cukier, wbiłam żółtko, wlałam ekstrakt waniliowy i rozpuszczone masło. Zagniotłam rękoma elastyczne i dosyć kleiste ciasto.
Formowałam kulki wielkości orzecha włoskiego i lekko spłaszczając układałam je na płaskiej blaszce do pieczenia.
Piekarnik rozgrzałam do 180 stopni C. (z termoobiegiem) i piekłam w nim ciasteczka około 15 minut- na złoty kolor. Ciacha z początku były bardzo miękkie, jednak gdy zupełnie ostygły stały się zwarte i przyjemnie chrupiące.
Smacznego!
Źródła:
http://www.izz.waw.pl/pl/
http://dietetycy.org.pl/nowa-piramida-zywieniowa-izz/
J. Gawęcki, L.Hryniewiecki,Żywienie człowieka.Fizjologiczne podstawy. PZWL,2001 r.
Ciborowska L., Rudnicka A, Dietetyka.Żywienie zdrowego i chorego człowieka, PZWL,2014 r.
http://www.izz.waw.pl/pl/normy-zwienia
Śledź mój profil na Facebooku i Instagramie!
______________________________♥___________________________