Ślimaczki z makiem
Co zrobić z masą makową, której zostało dość dużo po zrobieniu klusek z makiem? Można posmarować nią zalegające w lodówce ciasto francuskie i w dwadzieścia minut przygotować małe słodkie co nieco. Przepis na te ślimaczki znalazłam na blogu Kasi Klich. Bardzo smaczne i zaskakująco proste. W tym miejscu coś wyznam: nie lubimy się z ciastem francuskim za bardzo. W smaku jest pyszne, żeby nie było....no i można z niego wyczarować tyle różnych smakowitości, zarówno słodkich jak i wytrawnych. Ale mój piekarnik za bardzo za nim nie przepada i dlatego rzadko coś z niego przygotowuję. Te ślimaczki jednak w miarę się udały i nawet nie wyglądały tak najgorzej (choć zbyt urodziwe to one nie są, niestety), dlatego też postanowiłam je tu umieścić.
Składniki:
- gotowe ciasto francuskie
- masa makowa (przepis na masę można znaleźć TU)
Wykonanie:
Ciasto francuskie rozwinąć i na całej jego powierzchni rozsmarować masę makową. Ciasto zwinąć w rulon i pokroić na małe kawałki (1-1,5 cm). Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem pergaminowym i piec w temperaturze 200 stopni do uzyskania złotego koloru.