Shoarma
Shoarma to wspaniała propozycja obiadowa, którą pokochają wszyscy członkowie rodziny, bez względu na wiek 🙂 Teoretycznie shoarma przypomina kebaba, tylko używamy do niej innej mieszanki przyprawowej. W warunkach domowych można zrezygnować z obrotowego rożna i skrawania mięsa i po prostu pokroić je w kostkę, doprawić i usmażyć na patelni. U mnie pojawia się właśnie w takiej postaci. Zazwyczaj używam polędwiczek z kurczaka, a do tego podaję frytki i surówkę z sałaty lodowej, z czerwoną cebulą, pomidorkami i ogórkiem. Czasem do surówki dodaję też paprykę czy ser feta oraz ziarna słonecznika. Jest pysznie!
Danie jest tak proste, że początkowo nawet nie miałam w planie dodawać przepisu na blog, na szczęście zanim wszystko zjedliśmy, udało mi się na szybko zrobić kilka prostych zdjęć. Bo niby proste, a jednak warto o tym daniu pamiętać.
Składniki na Shoarma:
na 3 duże lub 4 mniejsze porcje:
- 400-500 g polędwiczek z kurczaka
- przyprawa do Shoarmy (miałam gotową przyprawę ale można też samemu skomponować mieszankę przypraw)
- 1/2 główki sałaty lodowej
- 1 zielony ogórek
- 1/2 czerwonej cebuli
- 1/4 czerwonej papryki
- około 100-150 g pomidorków koktajlowych
- frytki
Sos:
- 1 łyżka (z górką) majonezu kieleckiego
- 2-3 duże łyżki (z górką) jogurtu greckiego
- 1-2 ząbki czosnku
- zioła prowansalskie
- sól, pieprz
- oliwa
Jak wykonać Shoarma?
Majonez łączymy z jogurtem greckim. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek oraz przyprawy: zioła prowansalskie oraz sól i pieprz, mieszamy.
Sałatę lodową dzielimy na mniejsze kawałki. Dodajemy do niej pokrojone na pół pomidorki koktajlowe, pokrojoną w grubą kostkę paprykę, pokrojoną w piórka cebulę oraz pokrojonego na mniejsze kawałki ogórka (można wszystkie składniki wymieszać ze sobą lub „składać” całość bezpośrednio na talerzach). Czasami dodaję też pokrojony w kostkę ser sałatkowy (favita) oraz posypuję całość, już na talerzu, prażonym słonecznikiem.
Polędwiczki kroimy na mniejsze kawałki, oprószamy przyprawą do shoarmy, skrapiamy 2-3 łyżeczkami oliwy do smażenia, dokładnie mieszamy. Odstawiamy do zamarynowania (im dłużej, tym lepiej).
Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oliwy (super się sprawdza oliwa w spreju, ale można też wylać odrobinę oliwy i przetrzeć ręcznikiem papierowym). Dajemy mięso i smażymy na rumiano (ja smażę w 2 partiach – pozwalam się mięsu przyrumienić i dopiero mieszam, odwracając kawałki na drugą stronę. Dzięki temu mięso jest fajnie przesmażone. Jeśli dodasz na patelnię całe mięso i od razu zaczniesz je mieszać, istnieje ryzyko, że zamiast usmażyć, zacznie się dusić).
Równocześnie, gdy smażę mięso, przygotowuję frytki. Do ich przygotowania, w zależności od chęci, używam frytownicy tradycyjnej lub tej beztłuszczowej (w przypadku tej drugiej, zaczynam kilka minut wcześniej, zanim wyłożę mięso na patelnię, ponieważ czas przygotowania frytek w tym urządzeniu to około 15-18 minut). Jeśli nie masz takiego urządzenia, możesz zrobić frytki w piekarniku lub usmażyć je na oleju, używając tradycyjnej frytkownicy (dostosuj wówczas czas przygotowania do używanej metody, aby i mięso i frytki gotowe były mniej więcej w tym samym czasie. ).
Na talerz wykładamy porcję surówki. Obok dajemy mięso oraz frytki (+ trochę soli). Surówkę oraz mięso polewamy przygotowanym sosem czosnkowym. Podajemy od razu po przygotowaniu.