Sezonowa zupa ze świeżych pomidorów
Tak wiem, moja zupa nie ma typowo pomidorowego kolor, ale to właśnie dzięki wspomnianej sezonowości. Bo sezon teraz nie tylko na typowo czerwone, ale i malinowe, żółte czy pomarańczowe pomidory traw najlepsze. Ten miks gatunków i kolorów, jakich użyłam do gotowania, dał ten intensywny kolor.
Składników tu mało, smak za to czysty, aż słodki. Dojrzałe pomidory mają w sobie tyle słodyczy, że odpada nawet potrzeba dodania odrobiny cukru. Aromat broni się sam.
Jako dodatek podałam proste paluszki z ciasta francuskiego i ostrego sera, wzbogacone szczyptą mieszanki suszonych pomidorów i bazylii. W sam raz z miseczką pomidorówki!
Sezonowa zupa ze świeżych pomidorów Składniki- cebula czerwona - 1 szt
- czosnek - 1 ząbek
- oliwa - 3 łyżki
- pomidory - ok. 10 szt
- woda - ok. 3/4 lita
- sól, pieprz - do smaku
Na oliwie zeszklij posiekaną cebulę i czosnek. Dodaj pokrojone w kostkę pomidory i smaż kilka minut. Zalej wodą, aby przykryła wszystkie składniki i gotuj ok. 10 minut.
Pozwól zupie ostygnąć, po czym dokładnie ją zmiksuj. Przypraw do smaku, podawaj skropioną oliwą z listkami bazylii.
PALUSZKI:
Chłodzone ciasto francuskie pokrój w długie paski. Każdy posmaruj rozkłóconym jajkiem i posyp tartym serem (i ewentualnie ulubionymi, suszonymi ziołami, kminkiem).
Zwiń w "świderek" okręcając pasek wokół własnej osi, ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz ok. 10 minut (do zezłocenia) w temp. 210 oC.