Sernik z bezą
Sernik .. odkąd jestem na diecie na blogach wszędzie widzę serniki. Wszystkie odmiany tego ciasta taki, siaki i jeszcze z innymi dodatkami. No i przyszedł czas na mnie i mój sernik, sernik którego kawałek mogłam zjeść
Sernik
- 3 opakowania sera białego chudego ( kostka )
- 1 jogurt naturalny z mascarpone
- 4 żółtka
- 6 łyżek cukru pudru
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
Beza
- 4 białka
- 4 łyżki cukru pudru
- szczypta soli
Biały ser zemleć. Żółtka utrzeć z cukrem pudrem do białości. Dodać mąkę ziemniaczaną i dalej ucierać, dodać proszek do pieczenia, dodać ekstrakt waniliowy, dodać ser i jogurt i wszystko razem porządnie wymieszać mikserem.
Przygotować okrągłą formę do pieczenia, dno wyłożyć papierem do pieczenia, boki delikatnie przesmarować masłem i ew. wysypać mąką.
Ciasto przelać do formy. Wstawić do piekarnika i piec w 180 C przez 30 minut, aż sernik nie będzie płynny.
Białka ubić z solą i na koniec dodawać w trakcie ubijania cukier.
Wyjąć ciasto z piekarnika, lekko stuknąć formą o podłogę. Ustawić na równej podstawie i wyłożyć bezę, równo ją rozłożyć.
Wstawić do piekarnika na kolejne 30 minut na 160 C. Po tym czasie sprawdzić czy beza się podpiekła, jeśli tak wyłączyć gaz, zostawić sernik do ostygnięcia.
U mnie został podany z domową frużeliną wiśniową.