Sernik waniliowo-czekoladowy
ok. 250 g kruchych ciastek (mogą być maślane, gruboziarniste a nawet bezglutenowe ciasteczka)
100 - 120 g stopionego albo bardzo miękkiego masła
500 g śmietankowego, mielonego i tłustego twarogu
ok. 180 g cukru i szczypta soli
4 duże jajka albo 5 mniejszych
2-4 łyżki gęstej śmietany - 22% albo i więcej
2 łyżki ekstraktu waniliowego albo wnętrze laski wanilii ewentualnie domowy cukier waniliowy
Polewa czekoladowa:
100 g groszków czekoladowych, trochę masła i pół łyżki gorzkiego kakao - rozpuściłam ostrożnie w garnku. Ja przesadziłam z ilością czekolady i polewa wyszła mi za "gruba" - ciężko było kroić sernik po wyjęciu go z lodówki - trzeba było wziąć tylko 50 g groszków. Nie mniej jednak polewa była świetna.
Ciastka zmiksowałam w blenderze - ale nie na zupełny pył. Dodałam masła, wymieszałam i wysypałam do tortownicy, wysmarowanej masłem i wyłożonej pergaminem. Trzeba masę dobrze ugnieść i docisnąć do tortownicy. Warstwa ciastek nie może być za gruba. Następnie wstawiłam wszystko do lodówki na jakieś 30 minut.
W tym czasie przygotowałam masę serową. Twaróg zmieliłam i utarłam w mikserze, dodałam cukier oraz szczyptę soli i utarłam. Następnie stopniowo dodałam jajka - dobrze wymieszałam, tak by nie było grudek (można oddzielić żółtka od białek i białka ubić na sztywno, dodać na końcu). Na koniec dodałam śmietany i ekstraktu waniliowego i wymieszałam. Na ciastkowy spód przelałam masę serową.
Sernik wstawiłam do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni C na około 50 minut.
Na dno piekarnika wstawiłam naczynie żaroodporne z wodą - parująca woda zapobiega wyschnięciu sernika.
Przestudzony sernik posmarowałam czekoladową polewą.
Przepis na tortownice o przekroju 22 cm.