Sałatka z bekonem, jakiem i parmezanem. Na rukoli. Czyli wariacja na temat sałatki Cezar.
Kolejna weekendowa sałatka. Na lunch, albo zamiast obiadu. Pyszna, polecam!
Sałatka Cezar. Wariacja na temat. /porcja dla jednej osoby; inspiracja - ten przepis/
2 jajka, ugotowane na pół miękko
4 - 6 cienkich plasterków bekonu
kilka grzanek np. z bagietki
garść rukoli
sól morska i świeżo zmielony pieprz
4 łyżki tartego parmezanu
Na dressing:
1 żółtko
1/2 ząbka czosnku, rozgniecionego
1 łyżeczka musztardy
3 łyżki oleju roślinnego /użyłam z pestek winogron/
1 łyżeczka soku z cytryny
sól morska i świeżo zmielony pieprz
Przygotowujemy sos. Do miski (czy pojemnika blendera) wbijamy żółtko, dodajemy musztardę, czosnek, odrobinę soli i pieprzu. Wszystko miksujemy, dolewając stopniowo oleju. Gotowy sos mieszamy z sokiem cytryny, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Odstawiamy.
Na patelni podsmażamy plasterki bekonu, gotujemy jajka (gotowałam przez 5 minut), opiekamy w tosterze kromki bagietki.
Układamy na talerzu kolejno: rukolę, grzanki i bekon, przekrojone na pół jajko. Całość skrapiamy sosem*, posypujemy startym parmezanem i oprószamy świeżo mielonym pieprzem.
* Do zdjęć zapomniałam o sosie – musicie mi wybaczyć :)
Smacznego!