Sałatka brokułowa z żurawiną i słonecznikiem
Miałam przeczucie, że ta sałatka może być pyszna i nie pomyliłam się. Nieco mdły brokuł w towarzystwie ostrej cebuli, chrupiącego słonecznika smakuje wspaniale ale to sos majonezowy z dodatkiem miodu nadaje tej sałatce niezwykłego smaku. Nie spodziewałam się aż tak świetnego efektu. I nie bójcie się żurawiny, ze względu na obecnośc miodu idealnie tu pasuje. Polecam, na świąteczny stół także.
Źródło (z moimi zmianami co do ilości składników)
Składniki:
- 2 średnie brokuły
- 3 plasterki boczku (zastąpiłam szynką gotowaną)
- 1 cebula czerwona
- 1 mała czerwona papryka
- 2 łyżki słonecznika
- 1 łyżka suszonej żurawiny
- 2 łyżki majonezu
- 1 łyżeczka miodu
- sól, pieprz
- 1-2 łyżki soku z cytryny
Brokuła gotować 5 minut w osolonej wodzie. Paprykę i cebulę pokroić w kostkę, szynkę w cienkie paseczki, słonecznik uprażyć na suchej patelni. Majonez wymieszać z miodem, dodać sok z cytryny, sól i pieprz.
Wszystkie składniki sałatki, oprócz słonecznika, wymieszać, dodać sos majonezowy. Wymieszać i wstawić do lodówki na 1 godzinę. Przed podaniem posypać słonecznika, ale nie za wcześnie żeby ziarna nie namokły za bardzo.
Smacznego:)