Rustykalny torcik czekoladowy.
O czekoladowym już kiedyś pisałam… Ci, co jedli wiedzą, że był pyszny… Ten miał być wirtualnym prezentem dla Lilii i jej czytelników, z okazji pierwszych urodzin jej bloga, ale niestety z powodu choroby najmłodszej nie udało mi się dokończyć go na czas. Mam nadzieję, że będę mogła się wkrótce jakoś zrehabilitować.
Dzisiejsza wersja jest równie smaczna, może nieco lżejsza, bardziej rustykalna, na pewno odrobinę prostsza w wykonaniu. Prostsza, ze względu na ciasto maślankowe, które dobrze sprawdza się w zastępstwie biszkoptu, a jest znacznie mniej wymagające i delikatne niż on. Już samo ciasto funduje porządny zastrzyk czekoladowej energii, a w połączeniu z kremem sprawia, że trudno się mu oprzeć.
Składniki:
Ciasto:
- 3/4 szklanki kakao
- 1 1/2 szklanki mąki
- 1 1/2 szklanki cukru
- 3/4 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 3 jajka
- 3/4 szklanki maślanki
- 3/4 szklanki ciepłej wody
- 3 łyżki oleju
- 1 płaska łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
Przygotowanie:
- Kakao, mąkę, proszek do pieczenia, kawę, cukier i sól przesiać do miski i wymieszać.
- Dodać pozostałe składniki i ucierać przez kilka minut mikserem.
- Przelać do tortownicy (średnica ok 22cm) z dnem wyłożonym papierem do pieczenia i piec przez ok 40-45 minut w temperaturze 175°C lub do suchego patyczka.
- Po upieczeniu odstawić na 15 minut, a następnie wyjąć z tortownicy i ostudzić na kratce.
Krem (frosting):
- 2 1/4 szklanki miałkiego cukru pudru
- 1/4 szklanki ciemnego kakao
- 250g gorzkiej czekolady
- 150g masła
- 170g śmietankowego serka typu Philadelphia
- szczypta soli
- 3/4 szklanki kwaśnej śmietany
Przygotowanie:
- Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i przestudzić.
- Do miski przesiać cukier puder, kakao i sól. wymieszać.
- W drugiej misce utrzeć na gładką masę miękkie masło, dodać serek (również w temperaturze pokojowej) i utrzeć na gładką masę.
- Zwolnić obroty miksera i dodawać partiami suche składniki nie przerywając ucierania.
- Następnie wlewać rozpuszczoną czekoladę równomiernym strumieniem do kremu, wciąż ucierając.
- Gdy krem będzie już gładki i puszysty dodać kwaśną śmietanę (o temperaturze pokojowej) i utrzeć chwilę, do połączenia składników.
Przepis wg Marthy Steward
Dekorowanie tortu:
- Ostudzone ciasto (można upiec dzień wcześniej) przekroić na pół.
- Krem podzielić na dwie części, jedną lekko schłodzić, dzięki czemu zgęstnieje i nie będzie wyciekał z ciasta.
- Schłodzony krem przełożyć na dolny placek ciasta i rozsmarować. Przykryć drugim plackiem.
- Rozsmarować drugą cześć kremu na torcie.
- Schłodzić.
Moje rady:
- Krem po schłodzeniu mocno gęstnieje, dzięki temu dobrze trzyma kształt, ale w temperaturze pokojowej jest dość rzadki. Jeśli chcemy pomiędzy placki ciasta dać więcej kremu, dobrze byłoby go lekko schłodzić (nie za bardzo, przez kilka minut). Nie będzie wypływał po nałożeniu górnej warstwy.
- Wierzch tortu świetnie prezentuje się w takim nieco rustykalnym stylu, dlatego też w tym przypadku użyłabym kremu w temperaturze pokojowej, pozwalając mu częściowo „panować nad sytuacją”.