Rodzina Rudolfów czyli świąteczne brownie
Jako prawdziwy czekoholik mogę napisać, że brownie to jedno z najwspanialszych ciast na świecie. Mocno czekoladowe (głównym składnikiem jest czekolada), a przy tym bardzo proste w przygotowaniu. Tutaj niczego nie można zepsuć. Brownie zawsze wychodzi. Moja dzisiejsza propozycja to brownie świąteczne czyli cudna rodzinka Rudolfów.
Składniki:
300 g gorzkiej czekolady 70% kakao,
200 g masła,
3 jajka,
200 g cukru,
100 g mąki,
szczypta soli.
do ozdoby: Kilka kostek czekolady, 30 cukrowych oczu, 15 czerwonych m&msów, 30 precelków.
Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić w rondelku razem z pokrojonym na kawałki masłem. Po rozpuszczeniu od razu odstawić z ognia, nie podgrzewać. Jajka ubić z cukrem, aż powiększą swoją objętość i będą bardzo jasne. Do masy jajecznej powoli dodawać masę czekoladowo-maślaną, ciągle miksując na wolnych obrotach. Dodać mąkę i sól, wymieszać aż masa będzie gładka. Ciasto wylać do wyłożonej papierem blaszki (moja ma wymiary 24 x 28), wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 25 minut. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i odstawić do całkowitego wystygnięcia, pokroić na 15 prostokątów. Czekoladę umieścić w miseczce i roztopić w mikrofali lub w kąpieli wodnej. Na każdy prostokąt za pomocą czekolady przykleić oczy, nos z m&msa i rogi z precli. Pozostawić do zastygnięcia czekolady. I gotowe. Mało pracy a duży efekt.
Ps. Brownie nie przechowywać w lodówce - stwardnieje i straci tą swoją charakterystyczną wilgotną, "zakalcowatą" strukturę.