Quiche z łososiem i kozim serem
Ryba na świątecznych stołach to punkt obowiązkowy, ale rzadko pojawia się w formie wytrawnej tarty, czyli quiche'a. Zachęcam Was do tego sposobu - to mój pierwszy quiche, ale na pewno nie ostatni. Wypiek na zdjęciu jest próbą generalną przed pieczeniem środowym - zamierzam zanieść taki quiche na klasową Wigilię w szkole mojego syna. Przepis zaczerpnęłam z tego bloga, i mogę polecać wszystkim, quiche smakuje wybornie i na ciepło, i na zimno.
Składniki:
Ciasto:
250 g mąki
150 g zimnego masła
4 łyżki lodowatej wody
szczypta soli
Wierzch:
200 g wędzonego łososia
1 duży por
1 łyżka oliwy
100 g miękkiego serka koziego
250 ml mleka (minimum 2% tłuszczu)
3 jajka
1 łyżka koperku (w oryginalnym przepisie był szczypiorek, ale jakoś koperek lepiej mi się komponuje z łososiem)
sól, pieprz
Mąkę i sól przesiej do pojemnika od robota kuchennego. Dodaj pokrojone na kawałki zimne masło i miksuj do momentu, aż masa zacznie przypominać zacierki (ja użyłam do tego celu ostrza). Następnie stopniowo dodawaj wodę, wyjmij ciasto i szybko zagnieć. Rozwałkuj ciasto cienko, wyłóż nim formę do tarty i odstaw ciasto na jakiś czas do lodówki. Następnie wyłóż formę papierem pergaminowym, posyp grochem lub fasolą i wstaw do piekarnika nagrzanego na 200 stopni na około 15-20 minut.
W międzyczasie posiekaj por i podsmaż go na oliwie. Zmiksuj jajka z mlekiem i serkiem, dopraw solą i pieprzem (z solą trzeba uważać, bo łosoś jest dość słony - żeby nie przesadzić). Na podpieczonym spodzie ułóż kawałki łososia, podsmażony por, zalej masą mleczno-jajeczną i posyp koperkiem. Piecz jeszcze przez około 30 minut.
Quiche można podawać na ciepło i na zimno.