Ptysie - eklery łabędzie
W zeszłym roku, na przyjęciu urodzinowym moich Dzieci, pojawiły się łabędzie z ciasta ptysiowego. Mało z tym pracy, a efekt niewiarygodny. Pofrunęły do małych i dużych buziek w tempie zawrotnym. Zawsze myślałam, że ciężko robi się ciasto ptysiowe, a okazało się że nie ma w tym wiele filozofii. Ja się odważyłam, a Wy?
Składniki:
Ciasto:
2 szklanki mąki
2 szklanki wody
1 kostka margaryny
5 jajek
szczypta soli
Nadzienie:
bita śmietana
Przygotowanie:
Zagotowujemy w garnku wodę z margaryną i szczyptą soli. Zmniejszamy ogień i dodajemy mąkę energicznie mieszając. Gdy ciasto zacznie odchodzić od boków garnka i będzie lekko szkliste, zdejmujemy garnek z ognia. Studzimy masę.
Do chłodnej masy dodajemy po 1 jajku, miksując dokładnie masę po każdym dodaniu jajka.
Piekarnik nagrzewamy do 200st C.
Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia szprycą cukierniczą lub przy użyciu woreczka z odciętym rogiem wyciskamy masę w kształt serc, oraz w kształt S-ki, która będzie szyją łąbędzia. Musimy pamiętać o zostawieniu odległości między poszczególnymi, wyciśniętymi elementami, gdyż urosną one podczas pieczenia.
Pieczemy ptysie ok. 30 minut (ważne by przez pierwsze minimu 15minut nie otwierać piekarnika, bo ciasto opadnie!, najlepiej nie otwierać drzwiczek przez cały czas pieczenia).
Upieczone ptysie muszą całkowicie wystygnąć, zanim przystąpimy do ich przecinania.
Sercowe ptysie delikatnie przecinamy w połowie. Dół zostawiamy w całości górę przełamujemy, tak by powstały nam 2 skrzydła. Na spodnią cześć ciasta wykładamy bitą śmietaną, układamy na niej skrzydła i „wstawiamy” szyję. Gotowe!
Miłej i smacznej degustacji życzę!
Ptysie można przygotować kilka dni wcześniej, ważne by przechowywać je w papierowym opakowaniu lub kartoniku z dostępem powietrza.
Przepis bierze udział w akcji: