Przedświątecznie: chlebek czekoladowy z wiśniami, czyli wielka improwizacja
Mazurki, baranki, kurczaczki, pisanki, rzeżucha, zajączki, babki… Obmyślanie wielkanocnego menu i planowanie, co w tym roku zagości na naszym stole spowodowało, że zatęskniliśmy za czymś prostym i szybkim. Ochota na „coś słodkiego” i przedwielkanocne pichcenie sprawiło, że sięgnęliśmy po sprawdzoną recepturę – muffinki! Odświeżyliśmy stary, wielokrotnie wypróbowany przepis na babeczki czekoladowe. Mr. Sandman wpadł na iście szatański, ale jakże przemyślany plan dodania wiśni. Tak, te wiśnie czekały w piwnicy cały rok na wypełnienie swojego przeznaczenia! Owoce mogły wreszcie wejść w doskonale wyważony duet smakowy z czekoladą. Nieopatrznie jednak formy muffinkowe użyczyliśmy jednej z mam, która stwierdziła, że również poeksperymentuje w kuchni, piekąc swoje pierwsze babeczki. Ciasto przelaliśmy więc do małych keksówek, stając się w ten sposób Wynalazcami Chlebka Czekoladowego z Wiśniami®. Kierując się dobrem publicznym, przepis zamieszczamy poniżej.
Chlebek czekoladowy z wiśniami
250 g mąki 3 łyżeczki proszku do pieczenia 3 łyżki kakao 160 g cukru pudru czekolada mleczna czekolada deserowa 2/3 szklanki mleka 1/4 szklanki oleju 1 jajo pół szklanki wiśni z zalewy, oczywiście bez pestek
Wykonanie banalnie proste. Składniki suche, czyli mąkę, proszek do pieczenia, kakao, cukier puder oraz posiekaną mleczną czekoladę mieszamy w miseczce. Czekolada powinna być pokrojona, połamana na większe kawałki, które podczas pieczenia rozpuszczą się, tworząc ciasto o kremowej konsystencji. W oddzielnym naczyniu łączymy składniki mokre: mleko, olej, jajko, wiśnie*. Następnie produkty mokre wlewamy do suchych, mieszając całość. Ciasto wykładamy do wysmarowanych masłem i wysypanych kaszą manną keksówek. Pieczemy 20-25 minut w 190° C (termooobieg) – do suchego patyczka.
Po wyjęciu chlebków z piekarnika dekorujemy je uprzednio przygotowaną polewą - rozpuszczoną w kąpieli wodnej gorzką czekoladą z dodatkiem kilku wiśni wraz z kroplą zalewy.
*Sprawdzone: wiśnie ze słoika nadają się do tego idealnie. Wiśnie z drzewa są odrobinę zbyt mdłe i nie przełamują odpowiednio smaku czekolady. Wiśnie jednak należy odpowiednio odsączyć - nie mogą być zbyt wilgotne.
Smacznego!
- Mr. & Mrs. Sandman