Placuszki z kabaczka
Pitrasiłam placuszki dzisiaj. Pomysł przyszedł sam do głowy, na zasadzie co jest w lodówce trzeba zjeść przed urlopem. Na jutro zostają pomidory ze śmietaną, bułka z masłem,mleko i słoiki dżemu. Chyba, że dostanę powera i pójdę na ryneczek.
Placuszki z kabaczka
1 kabaczek
1 cebula
pęczek zielonej pietruszki
sól, pieprz
4 łyżki bułki tartej
1 żółtko
mąka pszenna
10 dag sera żółtego
olej
Kabaczka umyć i zetrzeć na tarce o grubym sicie. Osolić i odstawić na 1 godzinę. Odlać nagromadzoną wodę i dodatkowo wycisnąć. Wbić żółtko, dodać pokrojoną natkę pietruszki, cebulę, bułkę tartą i doprawić pieprzem. Wszystko dokładnie wymieszać. Formować ręką płaskie placki, na grubość około 1 do 2 cm. Obtoczyć delikatnie w mące i układać na rozgrzanym tłuszczu. Piec z dwóch stron. Pod koniec pieczenia, na każdy placek położyć plaster żółtego sera i listek zielonej pietruszki.
Ser żółty można zastąpić kwaśną śmietaną. Pycha!!!