Placuszki serowe
Placuszki na śniadanie - uwielbiam! Ich ogromną zaletą jest możliwość modyfikacji, więc chyba nigdy mi się nie znudzą. Dziś proponuję wam placuszki serowe - mocno serowe! Są bardzo delikatne i jak pisze ich autorka - Joon - "wspaniale rozpływają się w ustach". Polecam! Szczególnie z syropem klonowym :)
Przepis podaję za Joon, z blogu Blondies in the kitchen. Przepis na 2 porcje placuszków. Sama robiłam z pojedynczej porcji i wyszło około 15 niedużych placuszków.
Składniki:
- 250 g serka trzykrotnie mielonego
- 150 ml maślanki
- 2 duże jajka, osobno białka i żółtka
- 100 g mąki - u mnie pszenna pełnoziarnista
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody
- szczypta soli
- 1 łyżka oleju
- 2,5 łyżki cukru pudru - nie dodałam, wystarczyło mi późniejsze polanie placuszków syropem klonowym
W dużej misce dokładnie zmiksować ze sobą twaróg, maślankę, cukier i żółtka, aby nie było grudek. Dodać olej i zmiksować. Oddzielnie wymieszać ze sobą mąkę, proszek do pieczenia i sodę. Dosypać suche składniki do mokrych, cały czas mieszając. Ubić pianę z białek, dodać ją do masy i delikatnie wymieszać łyżką. Rozgrzać patelnię (z taką ilością oleju, jaką zazwyczaj używamy) [lub dobry "suchy" teflon]. Nakładać łyżką nieduże porcje ciasta. Smażyć dość krótko z obu stron. Podawać bez dodatków lub z takimi dodatkami, jakie lubimy.