Placek z kruszonki ze śliwkami
Kolejne ciasto z serii super szybko, super prosto i oczywiście super smacznie :) Ciasto z kruszonki jest banalne w przygotowaniu - wystarczy połączyć składniki, wysypać część kruszonki na spód, podpiec go, wyłożyć owoce i resztę kruszonki, zapiec i gotowe! Beż żadnego zagniatania czy chłodzenia ciasta. Co ważne, mimo że pomijamy etap chłodzenia, to spód i tak wychodzi mega kruchy - taki ciasteczkowy. Mocno polecam!!!
Składniki: przepis podpatrzony na Mirabelkowy Blog, pochodzi z magazynu „To jest pyszne” 3/2011; podaje po moich zmianach
- 500g śliwek
- 250g mąki
- 125g zimnego masła
- 100g cukru
- 1 żółtko
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- skórka otarta z jednej limonki lub połowy cytryny
- opcjonalnie garść wiórków kokosowych
Piekarnik nagrzać do 180 stopni (160 przy termoobiegu). Formę o wymiarach 25 x 30 cm (u mnie 25 x 25 cm) wyłożyć papierem do pieczenia.
Do dużej miski wsypać mąkę, cukier, cukier wanilinowy i proszek do pieczenia - wymieszać. Dodać żółtko i masło pokrojone w kostkę - całość rozetrzeć w palcach do powstania kruszonki. 3/4 kruszonki wysypać do formy, rozprowadzić na dnie i uklepać dłonią, tworząc równomierny spód ciasta. Formę włożyć do piekarnika by podpiec spód - ok. 10-12 minut, aż ciasto zacznie się lekko rumienić.
W tym czasie umyć śliwki, osuszyć i przekroić na połówki usuwając pestki. Na podpieczony spód wysypać wiórki kokosowe, wyłożyć połówki śliwek i zasypać pozostałą kruszonką. Formę ponownie umieścić w piekarniku i piec ciasto kolejne 30-40 minut, aż wierzch ciasta będzie rumiany (u mnie trwało to 40 minut, plus 2 minuty z grzaniem tylko od góry, by bardziej zarumienić wierzch - zależy od piekarnika).
Po upieczeniu wyjąć formę z piekarnika i pozostawić ciasto do całkowite wystudzenia.