Piliście kiedyś żółte kiwi...?

Piliście kiedyś żółte kiwi...?

Zeszłą sobotę spędziłam na znoszeniu całego mnóstwa kartonów z drugiego piętra, i wnoszeniu na rzeczone piętro małego, puchatego uciekiniera. Gdy tylko Ptysia zobaczyła możliwość prześlizgnięcia się, szybciutko, nisko na łapkach, w zasadzie niemal się czołgając, ruszyła w dół schodów. Nie pomogły prośby, groźby i okrzyki. Poszukiwania C. zostały rozpoczęte, i taki drobiazg jak zdenerwowana ja, nie mógł przecież ich uniemożliwić. Na szczęście w drzwiach wyjściowych wpadła wprost w ramiona C. Mały rozbójnik.
Gdy już bezpiecznie zapakowaliśmy wszystkie kartony do wynajętej specjalnie w tym celu przyczepy, a Ptysia wylądowała z powrotem w mieszkaniu, wyruszyliśmy w podróż do naszego nowego domu. Tam już poszło łatwiej, bo do pokonania były raptem cztery stopnie. Niemniej, głośno i wyraźnie zaznaczyłam, że przeprowadzam się ostatni raz w życiu. Ilość rzeczy, które zgromadziliśmy przez te pięć lat, jest niewyobrażalna. W zasadzie nie mam pojęcia, gdzie my to wszystko mieściliśmy... Kartony, które wywieźliśmy, już w poniedziałek zastąpiły nowe. Wypełnione do granic możliwości, czekają na swoją kolej. A to jeszcze nie koniec...
Pozytywna strona jest taka, że przynajmniej zaczęliśmy. Teraz to już będzie z górki, prawda...? Ach! No i dostaliśmy pierwszy klucz. Fioletowy. C. stwierdził, że ten będzie dla mnie. Hmm... Zobaczymy, czy zmieni zdanie, jeśli okaże się, że kolejny jest różowy...
Urodzinowy prezent C., czyli wyciskarka, okazał się trafiony w dziesiątkę. Ja sama miałam na nią chrapkę od dawna, jednak troszkę się bałam, czy C. będzie podzielał mój entuzjazm. Okazało się, że jak najbardziej; nie wraca ze sklepu bez siatki wyładowanej owocami do wyciśnięcia. Cieszy mnie to ogromnie, bo takie soki są nie tylko zdrowe, ale przede wszystkim obłędnie pyszne! Tym razem postawiliśmy na uwielbianego przez C. ananasa i zaskakująco żółte kiwi. W smaku nie ma różnicy, ale dzięki niemu sok ma zabójczo żółty kolor. Odrobina imbiru do smaku, trochę jabłek - i gotowe. W upały sprawdzi się nawet zamiast deseru - obiecuję!
Sok z ananasa i kiwi z imbirem
Zdjęcie - Piliście kiedyś żółte kiwi...? - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
Składniki: (na 1,2 l soku)

  • 1 ananas
  • 800 g kiwi
  • 1-cm kawałek imbiru
  • 1 kg jabłek


Ananasa i kiwi obrać, jabłka pokroić na ćwiartki. Z owoców i imbiru wycisnąć sok przecierowy. Przechowywać w lodówce.
Smacznego!
Pogoda - odpukać! - znów przekonała mnie do wyjęcia z szafy letniej sukienki. Bajecznie!

Kategorie przepisów