Pierś z kurczaka a'la pizza
Prawda jest niewątpliwie taka, że danie ma bardzo mało wspólnego z pizzą. Jedynie co to może wygląd i fakt, że składniki układane są warstwowo. Pomidorów to nawet nie widziało, ale sama nazwa i sposób przygotowania tego przepisu bardzo mnie zaciekawiły. Już kilkukrotnie delektowałam się tym daniem w porze obiadowej, bo nie wymaga stania przy kuchence i pilnowania potrawy. Całą pracy wykonuje piekarnik. Składników jest mało, bo tylko 5 w mojej podstawowej wersji i takiej się trzymam, bo jest póki co najlepsza. Rezygnuję też z różnorodności przypraw: jedynie sól i pieprz. W daniu jest bowiem ser, który ma wyrazisty smak i to mi wystarczy. Doskonałe na obiad w ciągu tygodnia po ciężkim, przepracowanym dniu.
na 2 głodne osoby i naczynie żaroodporne o szerokości jednej i pół piłki siatkowej i głębokości powiedzmy palca wskazującego:
- 2 podwójne piersi z kurczaka lub jedna duża, wyrośnięta, filetujemy na cienkie plastry,
- 25 dag pieczarek szatkujemy na drobne kawałki,
- 20 dag żółtego sera ścieramy na tarce o dużych oczkach,
- 1 cebula, nieduża, kroimy w talarki,
-200 ml kwaśnej śmietany (9 - 18%), otwieramy opakowanie,
- sól, pieprz, 2 łyżki oleju
- Rozpoczynamy pracę od włączenia piekarnika. Piersi z kurczaka muszą być cienkie, bo inaczej za długo będą się piekły, a tego na pewno nie chcemy. Cierpliwość podobno jest cnotą. Podobno. Tak czy siak, filetujemy je na cienkie plasterki i układamy na spodzie, płasko w żaroodpornym naczyniu wysmarowanym olejem. Piersi z kurczaka będą stanowiły spód naszego dania. Solimy, oprószamy pieprzem, a jak jest pod ręką cytryna, można skropić. Cytryna idealnie pasuje do kurczaka. Ale jak nie mamy, to nie i tak będzie dobre.
- Na kurczaka kładziemy krążki cebuli i na to posiekane drobno pieczarki. Pieczarki solimy i oprószamy pieprzem, dużo pieprzu, bo zarówno ja, jak i pieczarki bardzo go lubimy.
- Na pieczarki kładziemy starty ser i na serze robimy kleksy śmietany.
- Wszystko zapiekamy w nagrzanym piekarniku około 60 min, ale to jest max. Najlepiej ocenić gotowość dania po stanie wierzchu - ser musi się zarumienić. Najdłużej trwa wyparowywanie wody z pieczarek, nie chcemy zupy i też dlatego nie powinno się dodawać za dużo pieczarek bo jeszcze dłużej będziemy czekać, a czekanie w tym przypadku jest torturą.