Piernik (z powidłami) Mojej Mamy
Biorąc udział w Festiwalu Pierniczków upiekłam dziś razem z Synusiem piernik z powidłami wg przepisu mojej Mamy.
Uwielbiam zapach piernika, zapach przyprawy... Właśnie taki zapach roznosił się dziś w naszym domku, cudowny, korzenny aromat zwiastujący cudowny czas jakim są Święta Bożego Narodzenia.Składniki:
*4 szklanki mąki
*25 dag margaryny
*2 szklanki cukru
*2 jaja
*1 słoik powideł lub dźemu śliwkowego (polecam powidła)
*3-4 łyżeczki kakao
*2 opakowania przyprawy piernikowej lub zmielone przyprawy
*2 szklanki mleka
*2 łyżeczki sody oczyszczonej
*2 łyżki miodu
Wykonanie:
Margarynę rozpuścić i ostudzić. Mąkę przesiać. Jaja utrzeć z cukrem i przyprawą piernikową.
Stopniowo dodawać wszystkie składniki dokładnie ucierając.
Gotowe ciasto wlać do formy.
Piec około 50-60 minut w ciepłym piekarniku (temperatura -około 180 stopni).
Notka:
Wczoraj stałam się posiadaczką foremek do ciastek, a więc juz wkrotce w ramach Festiwalu Pierniczków będą pierniczki w moim wykonaniu. Mam nadzieję, że wyjdą cudnie. Synusia zatrudnię (Och, on bardzo chętnie) do wykrawania pierniczków. :)