Piernik śliwkowy – powidlak
Zapach świeżo upieczonego ciasta sprawił, że dzisiejszy poranek stał się jakby mniej ponury i wietrzny. W zasadzie nawet mniej drażnił mnie fakt, że w kranie brakło ciepłej wody, a grzejniki odmówiły współpracy. Na kratce studziło się ciasto. Stygło i pachniało… A pachniało obłędnie – korzennie – jak na piernik przystało.
W zasadzie nie jest to typowy piernik. Nie jest czerstwy, zwarty, ani ciężki. Nie zagniata się go, ani nie dojrzewa. To bardziej miękkie, wilgotne ciasto o bogatym korzennym smaku, z lekką nutą najlepszych domowych powideł śliwkowych i piernikowym kolorze. Niezbyt słodkie i jak zawsze proste i absolutnie bezproblemowe. Kto wie, być może to właśnie ten „piernik” zagości na naszym świątecznym stole tego roku…Jeśli zagości na Waszych stołach, będą to bardzo smaczne święta.
Składniki:
(forma: 25x11cm)
- 2 szklanki mąki pszennej
- 3 jajka
- 1/2 szklanki cukru trzcinowego
- 75g masła
- 1 szklanka mleka
- 1 łyżka kakao
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 125g powideł śliwkowych
- 100g czekolady
Przygotowanie krok po kroku:
- Masło roztop i wymieszaj z mlekiem.
- Jajka utrzyj z cukrem na jasną, puszystą masę.
- Dodaj przesianą mąkę z proszkiem, sól oraz kakao i przyprawę do piernika. Wymieszaj do połączenia się składników.
- Dodaj mleko z masłem i powidła i zmiksuj krótko do połączenia się składników.
- Ciasto przelej do natłuszczonej keksówki i wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C.
- Piecz przez około 45-50 minut, do „suchego patyczka”.
- Ostudź na kratce.
- Wystudzone ciasto polej 100g roztopionej czekolady.
Smacznego!