Piernik bezglutenowy z bakaliami
Eksperymentalny bezglutenowy piernik wzbogacony bakaliami, przełożony domowymi powidłami śliwkowymi oraz polany gorzką czekoladą. Niczym nie ustępuje "zwykłemu" piernikowi z mąki pszennej. Lekko kwaśne powidła przełamują słodycz ciasta i nadają mu wilgoci. Przyprawę do piernika zrobiłam samodzielnie :)
Przepis (keksówka ok. 28x10cm):
- 100g mąki kukurydzianej
- 100g mąki z tapioki
- 50g mąki sojowej
- 50g skrobii ziemniaczanej
- 150g cukru trzcinowego (dałam demerara)
- 150g miodu
- 100g masła
- 3 jajka (oddzielnie żółtka i białka)
- 6 czubatych łyżeczek śmietany
- 4 łyżeczki przyprawy do piernika (dałam własnoręcznie zrobioną)
- 1.5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki kakao
- szczypta soli
- 200g bakalii (np. figi, daktyle, rodzynki)
- powidła do przełożenia
- tabliczka gorzkiej czekolady
Bakalie pokroić drobno, zalać wrzątkiem i zostawić na kilka minut. W garnuszku rozpuścić masło, miód i cukier, dodać przyprawy i kakao, zostawić, żeby lekko ostygło. W misce wymieszać mąki, sól i sodę, dodać ciepłą masę miodową i wymieszać. Następnie dodać żółtka i śmietanę, całość wymieszać dokładnie. Dodać do ciasta odsączone z wody bakalie i wymieszać. Białka ubić na sztywno, dodać do ciasta delikatnie mieszając. Masę wlać do przygotowanej formy (ja wyłożyłam papierem do pieczenia). Piec w 170°C 50-60 minut (do suchego patyczka). Ostudzone ciasto przekroić wzdłuż na pół, przełożyć gorącymi powidłami, złożyć i wierzch polać rozpuszczoną czekoladą.