Piegus – piaskowa babka makowa.
To jeden z tych smaków, które pamiętam z dzieciństwa. Mama lubiła piec takie ciasta, a my, niczym grzeczne dzieci, lubiliśmy je jeść. Nic w tym dziwnego, bo były wyjątkowe… Piaskowce różnej maści pojawiały się więc stosunkowo często, w roli niedzielnego ciasta – jasne, ciemne lub łaciate, z czekoladą lub lukrowane – wszystkie równie pyszne.
Pieguska nie jadłam już tak dawno, że niemal zapomniałam, jaki potrafi być pyszny. Niby nic szczególnego, nic wymyślnego, ale jego świeża, lekko chrupiąca skórka, strzelające w ustach ziarnka maku, delikatny miąższ i aromat migdałowy budzą miłe wspomnienia…
Jeśli wciąż zastanawiacie się czym uraczyć bliskich w święta, postawcie na proste rozwiązania, które zawsze się sprawdzają – piaskowy piegusek na pewno Was nie zawiedzie. Polecam!
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej tortowej
- 1 szklanka mąki ziemniaczanej (skrobi ziemniaczanej)
- 4 jajka
- 1/3 szklanki mleka
- 3/4 szklanki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka maku
- 250g masła (lub margaryny)
- kilka kropel aromatu migdałowego
- cukier puder do oprószenia
Przygotowanie:
- Obie mąki przesiać do miski razem z proszkiem do pieczenia i wymieszać.
- Miękkie masło utrzeć mikserem. Dodawać po jednym jajku, nie przerywając ucierania. Następnie dodać cukier. Miksować aż masa będzie gładka i puszysta.
- Stopniowo dodawać obie mąki oraz mleko.
- Na koniec dodać mak i aromat.
- Wylać do wysmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą foremki na bakę z kominkiem.
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C i piec przez około 50 minut.
- Ostudzić, a następnie oprószyć cukrem pudrem lub polukrować.
Smacznego!