Pieczone udka perliczki
Zastanawiałam się jakim daniem rozpocząć Nowy Rok, żeby było bardziej odświętnie i przypomniało mi się, że mam udka perliczki. Kiedyś udało mi się kupić 2 sztuki tego ptaka więc podzieliłam je na porcje i trzymam w zamrażalniku na takie chwile jak dzisiaj. Niektóre części już wykorzystałam i mogę szczerze polecić rosół z peliczki lub takie duszone piersi w białym winie z pigwą. Pycha!
Zostały mi 4 udka i z początku nie planowałam ich piec bo wydawało mi się to mało ekonomiczne-zazwyczaj piekę większą ilość a nie 4 sztuki. Ale przecież można razem z mięsem upiec ziemniaki, co też zrobiłam i obiad dzięki temu wyszedł wspaniały. Prawdziwie odświętny. Przy tej okazji jednak uświadomiłam sobie, że zrobiłam błąd dzieląc perliczki na porcje bo z powodzeniem można upiec całego ptaka, przynajmniej jedną mogłam zostawić w całości. Mięso smakuje wyśmienicie a sama perliczka nie jest tak duża jak na przykład gęś więc 2 – 3 osobowa rodzina powinna sobie z nią poradzić w czasie jednego obiadu.
Pierwszy dzień Nowego Roku napawa mnie nadzieją i optymizmem. Chciałabym, aby tak było codziennie i tego życzę zarówno Wam jak i sobie:)
Pozdrawiam i życzę smacznego:)
Składniki:
- 4 udka perliczki
- 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
- 1/2 łyżeczki mielonego białego pieprzu
- 1 łyżeczka tymianku
- 2 czosnku
- oliwa do spyskania
Przygotowac solankę z 4 l wody i 2 łyżek soli. Dokładnie wymieszać i włożyć do niej udka, odstawić na 24 godziny, najlepiej do lodówki. Po tym czasie wyjąć udka z solanki i osuszyć papierowym ręcznikiem. Suche przyprawy wymieszać, czosnek przecisnąć przez praskę. Natrzeć udka przyprawami i czosnkiem i delikatnie spryskać oliwą. Odstawić do lodówki na 3-4 godziny. Po tym czasie wstawić do nagrzanego piekarnika. Piekłam w temperaturze 160 stopni przez około 1 godzinę, potem zwiększyłam moc piekarnika do 180 aż się udka zarumieniły. Trwało to jakieś dodatkowe 15 minut. Udka perliczki podałam z pieczonymi ziemniakami i fasolką szparagową.
Smacznego:)