Pieczone bataty
Przyznaję się bez bicia, że zakupy spożywcze najbardziej lubię robić sama. Wybieram sobie, przebieram, oglądam bez pośpiechu i z namaszczeniem. Czasem jednak zdarza się odmiana - musiałam zabrać na większe zakupy mojego syna i były to bardzo interesujące zakupy ;) Dzieci z reguły bywają z nami tylko w niewielkich lokalnych sklepach, bo tak jest po prostu wygodniej. Toteż wyprawa do dużego supermarketu stanowi nie lada rozrywkę. Mój syn wypatrzył żółte pomidory, białą paprykę, i uparł się na słodkie ziemniaki, musiałam więc oczywiście to wszystko kupić. I stąd właśnie dzisiejsza notka.
Nie mogę powiedzieć, żebym specjalnie przepadała za batatami (smakują jak upieczona gruszka - to opinia syna), ale są ciekawą odmianą dla zwykłych ziemniaków lub makaronu, zwłaszcza w towarzystwie pieczonego kurczaka. Przepis znalazłam na stronie Kwestia smaku.
Składniki:
bataty
oliwa z oliwek, sól, pieprz, tymianek
Bataty umyj, podziel na ćwiartki. Posmaruj je oliwą, posyp solą i pieprzem. Piecz przez około 30-40 minut w 200 stopniach. Pod koniec pieczenia, posyp bataty tymiankiem.
PS Po namyśle wstawiam to danie do kategorii bezmięsnych, można potraktować je jako samodzielny posiłek.