Pieczeń z kaszą kuskus i ziołami prowansalskimi
Całkiem niedawno przygotowywałam pieczeń z kaszą kuskus i ziołami prowansalskimi. Przepis znalazłam na stronie pani Magdy, naprawdę warto tam zajrzeć :-) Z wymienionych składników wychodzą 2 keksówki, niestety nie zdążyłam sfotografować pieczeni w całości :-( Zapewniam, że pieczeń ta jest doskonała na ciepło i na zimno. Ja przygotowywałam ją na imieniny mojego męża, jedną pieczeń pokroiłam na stół (można ją również wykorzystać jako danie główne) a drugą zamroziłam. Taka pieczeń na zimno doskonale nadaje się do sałatek albo jako wkładka do tortilli lub naleśników, gorąco polecam!
Składniki:
- 1 średnia cebula
- 50 dag mięsa mielonego
- 2 ząbki czosnku
- 300-320 ml niesłodzonego mleka skondensowanego
- 1 solidna łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 niepełna łyżeczka soli (możecie dać więcej jeśli lubicie)
- 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
- 1/2 szklanki (szklanka - 200 ml) kaszki kuskus (takiej prosto z opakowania, nie ugotowanej)
- opcjonalnie: keczup lub sos pomidorowy własnej roboty
Mięso przełożyć do miski. Cebulę pokroić w drobną kostkę, dodać do mięsa. Czosnek przecisnąć przez praskę i razem z mlekiem skondensowanym, ziołami prowansalskimi, solą, pieprzem ziołowym i kaszą kuskus dodać do mięsa mielonego. Całość dokładnie wymieszać tak, aby składniki dobrze się połączyły a przyprawy równomiernie się rozprowadziły. Odstawić masę mięsną, by kaszka nieco spęczniała.
Keksówki wyłożyć folią aluminiową i przełożyć do nich masę. Keksówek nie natłuszczać, bo mięso wieprzowe ma w sobie wystarczającą ilość tłuszczu. Masę mięsną starannie ubić w foremce, posmarować wierzch sosem pomidorowym lub keczupem (można pominąć, jak ktoś nie lubi).
Wstawić do nagrzanego do 180 stopni C piekarnika i piec przez 1,5 godziny. Jeżeli planujecie podać ją na ciepło/gorąco to trzeba zostawić pieczeń przy zamkniętych drzwiczkach na 10-15 minut, aby mięso stężało, po czym wyjąć z foremki, odchylić folię aluminiową i pokroić w grubsze plastry. Jeśli na zimno, to wyjąć z piekarnika, zostawić do całkowitego wystygnięcia, po czym zawinąć w nowy kawałek folii aluminiowej i schłodzić w lodówce. Zimną pieczeń pokroić w plastry i podawać.
Smacznego!