Pesto z liści rzodkiewki
Zielone, nieco kłujące liście rzodkiewki niezbyt zachęcają do spróbowania. Zresztą same w sobie nie są żadnym rarytasem. Dla mnie są w smaku nijakie. Jednak pesto z liści rzodkiewek z sporym dodatkiem pistacji i prażonego ziarna słonecznika to pesto najlepsze, jakie do tej pory jadłam. Nawet bardziej smakowało mi od mojego ulubionego pietruszkwego. Polecam!
/Strawberries from Poland/
Pesto z liści rzodkiewki
Składniki:
3 pęczki młodych liści rzodkiewki
garść pistacji bez skorupek
garść ziaren słonecznika
garść startego sera Parmigiano Reggiano (lub innego)
spory ząbek czosnku
oliwa
sól
Liście rzodkiewki dokładnie umyć i osuszyć. Następnie pozbawić je twardych części. Słonecznik podprażyć na suchej patelni.
Liście, pistacje, słonecznik, parmezan i czosnek zmiksować na gładką papkę - ja zawsze miksuję na niezbyt gładko, bo takie pesto lubię najbardziej! Następnie dodać oliwę - w ilości zależnej od tego, jak gęste pesto chcecie otrzymać. Przełożyć do słoiczka i przechowywać w lodówce szczelnie zamknięte.
Smacznego!