PASZTET PIECZONY / FASZEROWANE PIECZARKI
Zapach pieczonego pasztetu kojarzy mi się ze świętami i choć daleko jeszcze do nich -to postanowiłam go dziś upiec.Żaden kupiony pasztet nie zastąpi własnoręcznie przyrządzonego i domowego pasztetu;)Fakt trochę to pracochłonne ale...ten smak;)
Faszerowane pieczarki pasztetem ;)
Składniki:
2 kg. mięsa:( wątróbka,kawałek wołowego,podgardle,łopatka wieprzowa,kawałek piersi z kurczaka bądź indyka)2 szt.jajek2 szt. marchewki1 szt. pietruszki0,5 szt. selerakawałek pora1 szt. cebuliparę suszonych grzybkówliście lauroweziele angielskiimbirgałka muszkatołowamajeranekczosneksól, pieprz,ostra czerwona papryka4 plastry boczku wędzonego
Do dużego garnka wlałam wodę,włożyłam pokrojone na kawałki mięso (bez wątróbki),
włoszczyznę,liście laurowe,ziele angielskie,grzybki suszone i dusiłam około 1,5h.Wątróbkę obgotowałam w wywarze przez około 10 minut.
Mięso,marchewkę,pietruszkę i grzybki zmieliłam trzykrotnie przez maszynkę do mielenia.
Dodałam jajka,przyprawy i dokładnie wymieszałam.
Jeżeli pasztet jest za suchy można dolać wywar na którym gotowaliśmy mięso.Blachę wyłożyłam papierem do pieczenia i rozłożyłam farsz.
Na wierzchu ułożyłam plastry wędzonego boczku.
Włożyłam pasztet do rozgrzanego piekarnika i piekłam około 40 minut w temperaturze 180 stopni.Wyszedł super! Kanapeczki z pasztetem i kiszonym ogórkiem - bezcenne!;)
Proponuję jeszcze pomysł na pozostały ewentualnie farsz ( jeśli wyszło go za dużo ).Ja wykorzystałam pieczarki.Umyłam je,wykroiłam nóżki,posoliłam i nałożyłam w kapelusze masę.Na wierzch posypałam pokrojony wędzony boczek.
Zapiekłam je wraz z pasztetem w temperaturze 180 stopni przez około 30 minut.Podałam na ciepło.Wygladały bardzo ładnie i smakowały rewelacyjnie!
Smacznego!