Pasta z brązowej soczewicy
Po Świętach w mieszkaniu pojawił się nowy współlokator - blender. Polubiłam go od razu, więc postanowiłam szybko go wypróbować. Tak się złożyło, że od kilku miesięcy na dnie mojej szafki na swój debiut czekała soczewica. Początkowo myślałam o pasztecie, jednak po okresie obżarstwa postawiłam na coś lżejszego. Miałam pewne obawy co do pasty, jednak okazało się, że posmakowała wszystkim.
Składniki: 2 szalotki, 2 duże ząbki czosnku, 1,5 szklanki ugotowanej brązowej soczewicy, sól, pieprz ziołowy, papryka słodka, szczypiorek, 2 łyżki oleju + odrobina do smażenia
Cebulę drobno kroimy i podsmażamy na oleju, następnie zdejmujemy z patelni i podsmażamy przeciśnięty czosnek. Do blendera wsadzamy soczewicę, szalotkę, czosnek oraz dwie łyżki oleju i całość blendujemy na gładką masę. Całość przyprawiamy do smaku wedle uznania. Serwujemy z posiekaną zieloną cebulką.