Pasta z bobu i awokado
Lato w pełni, przy drodze aż roi się od sprzedawców oferujących na swych turystycznych stolikach dary lasu. Można tam znaleźć metalowe bańki wypełnione po brzegi granatowymi jagodami, koszyczki sympatycznie wyglądających kurek, słodkie i delikatne poziomki, tak bardzo kojarzące mi się z dzieciństwem, ale ostatnio również bób. Ten młody, jaskrawo zielony jest szczególnie kuszący nie tylko dlatego, że jest źródłem cennego kwasu foliowego i doskonale zastępuje białko zwierzęce, ale również dzięki wszechstronnemu zastosowaniu. Doskonale smakuje z prostymi dodatkami w wersji sałatkowej, jak również w postaci pasy do chleba. Kosztujcie i cieszcie się latem!
Składniki
Czas przygotowania: 15 min
500 g bobu
1 dojrzałe awokado
3 fileciki anchois
2 ząbki czosnku
2-3 łyżek startego parmezanu
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka posiekanej świeżej mięty
sól, pieprz
Przygotowanie:
1. Bób gotujemy do miękkości, ok 15 minut, następnie obieramy
2. Obrany bób miksujemy na pure razem z miąższem z awokado, natychmiast dodajemy sok z cytryny, żeby pasta nam nie ściemniała
3. Do pasty dodajemy obrany i roztarty czosnek, posiekaną miętę, fileciki anchois i starty parmezan, wszystko razem ucieramy za pomocą blendera do uzyskania gładkiej konsystencji, doprawiamy solą i pieprzem
4. Podajemy z ulubionym chlebem, choć osobiście uważam, że najlepiej smakuje z dobrym "razowcem"
Jedzmy warzywa strączkowe!